Za nami wielkanocna edycja Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej w Bielsku-Białej Komorowicach.
W w tutejszym kościele parafialnym wybrzmiało „Alleluja” Haendla w wykonaniu chóru bielskiej Akademii Techniczno-Humanistycznej pod dyrekcją Jana Borowskiego oraz barokowa improwizacja na temat pieśni „Zwycięzca śmierci”, zagrana przez Pawła Seligmana.
Festiwal, którym kieruje komorowicki organista i wykładowca klasy organów w bielskiej Szkole Muzycznej Krzysztof Karcz, zainaugurowano półtora roku temu. Koncerty odbywają się niemal co miesiąc i prezentują odpowiednią dla danego okresu liturgicznego tematykę muzyczną. Wystąpiło w nim wiele utytułowanych zespołów i solistów z całej Polski.
Chór bielskiej ATH pod dyrekcją Jana Borowskiego. Ks. Jacek M. Pędziwiatr /Foto Gość Tym razem za kontuarem organów zasiadł Paweł Seligman – organista z Pogórza koło Skoczowa, wykładowca szkoły muzycznej, animator muzyki chóralnej na Śląsku Cieszyńskim, zasłużony popularyzator muzyki kościelnej, kompozytor i wirtuoz. Na stopniach prezbiterium komorowickiego kościoła stanął zdobywca wielu nagród konkursów i przeglądów muzycznych w kraju i za granicą chór ATH w Bielsku-Białej.
Podczas trwającego ponad godzinę wielkanocnego koncertu artyści zaprezentowali jedenaście utworów o tematyce paschalnej.