Biskup Józef Marek przeżył zaledwie 20 lat kapłaństwa. Przez niespełna 5 lat był biskupem we Wrocławiu. Jednak jego wielka miłość i zapał w głoszeniu Ewangelii Chrystusa sprawiły, że został w ludzkiej pamięci w rodzinnych stronach.
W tym roku w marcu mija 40. rocznica śmierci kapłana, którym słusznie chlubi się parafia św. Jakuba w Szczyrku, przyznając mu rangę najznakomitszego szczyrkowianina. Wybitny i utalentowany rodak sakrę przyjmował jako najmłodszy biskup w Polsce. Mimo młodego wieku i krótkiego życia pozostawił swój ślad duchowy, przyczyniając się do umocnienia Kościoła w trudnej rzeczywistości. W swoim biskupim zawołaniu wyraził pragnienie, by „Służyć Prawdzie i Miłości”. – Wydawałoby się, że po 40 latach niewielu parafian może go jeszcze pamiętać. Tymczasem wystarczy spojrzeć na jego nagrobek przy zabytkowym drewnianym kościele – sanktuarium św. Jakuba. Zawsze są przy nim kwiaty, często widać osoby, które zatrzymują się na chwilę modlitwy, choć grób ma charakter jedynie symboliczny, bo przecież bp Marek spoczywa we Wrocławiu na cmentarzu św. Wawrzyńca w grobowcu biskupów wrocławskich – mówi ks. kan. Andrzej Loranc, proboszcz parafii w Szczyrku. Sam nie poznał bp. Marka osobiście, ale jeszcze jako kleryk bywał u wujków kapłanów we Wrocławiu i z ich opowieści dowiadywał się o bp. Marku ze Szczyrku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.