Ludowi muzycy Śląska Cieszyńskiego uroczyście rozpoczęli Wielki Post. Spotkali się na ostatkowej Mszy św. w kościele św. Marii Magdaleny.
Zjechali się z różnych stron, od Brennej, Istebnej, Koniakowa, z instrumentami, w strojach. Na trombicie, rogu, fujarce i listkach zagrał niedościgniony multiinstrumentalista Józef Broda, a pięknym brzmieniem zachwycili Wałasi i inni... Jak przyznaje proboszcz parafii ks. kan. Jacek Gracz, ta nowa modlitewna tradycja rozwija się od dwóch lat i jest związana z kultywowanym pod przewodnictwem Kazimierza Urbasia z kapeli Torka pogrzebem basów, które po karnawale milkną aż do Poniedziałku Wielkanocnego. Co roku przed Środą Popielcową zjeżdżali się do Cieszyna muzykanci na ostatnie wspólne granie, a o północy symbolicznie odprowadzali złożony w trumnie kontrabas.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.