Już za kilka dni do Wisły zjadą się ekipy skoczków narciarskich na wielką inaugurację nowego sezonu rywalizacji w Pucharze Świata 2017/2018. Wśród kibiców będzie para prezydencka.
- Inauguracja pucharowych zawodów to niewątpliwie ważne wydarzenie dla całego regionu i doskonała możliwość promocji. Na pewno wiąże się z większym niż późniejsze zimowe zawody wysiłkiem organizacyjnym. To duże wyzwanie, bo cały śnieg trzeba przygotować sztucznie, ale też skocznia tak przygotowana jest atrakcyjną ofertą dla skoczków z wielu państw, którzy szukają obiektów do trenowania przed kolejnymi zawodami. Już 6 zagranicznych ekip zgłosiło, że po inauguracji zostają w Wiśle i będą tu trenować, opłacając korzystanie z obiektu - dodaje A. Wąsowicz.
Kilka godzin po tej rozmowie do redakcji dotarła zaskakująca wiadomość, że władze Polskiego Związku Narciarskiego przyjęły rezygnację dyrektora Wąsowicza z funkcji członka zarządu PZN i w związku z rezygnacją odwołały go z funkcji dyrektora wykonawczego PŚ w skokach narciarskich w Wiśle. Na tę funkcję powołany został sekretarz generalny PZN Tomasz Wieczorek. Jak przewidują organizatorzy, zmiana ta nie powinna znacząco wpłynąć na przebieg planowanych za tydzień zawodów w Wiśle, choć od tego bezprecedensowego wydarzenia dzieli nas niespełna tydzień.
Fakt rezygnacji dyr. Wąsowicza, jak informował w rozmowie z Polskim Radiem, związany był z jego odmową poddania się lustracji, wymaganej przez zapisy nowej ustawy dezubekizacyjnej dotyczące ludzi sportu. Tłumaczył: "nie chcę się w to bawić". Powodem, który w świetle nowej ustawy nie pozwala mu na zasiadanie we władzach Polskiego Związku Narciarskiego, jest pełniona w latach 1972-1990 służba w Wojskach Ochrony Pogranicza.
Zobacz także: Przed konkursem narciarskiego Pucharu Świata w Wiśle - styczeń 2017