Zaczęło się od górskiej przyjaźni elektryka, geodety i farmaceutki. Dzięki ich pomysłowi na 4-kilometrowej trasie od Stecówki po Przysłop pod Baranią Górą ponad miesiąc temu powstał nowy szlak modlitwy.
Kiedy 7 października Polacy gromadzili się na granicach z różańcami w dłoniach, modlitwa popłynęła także z kościoła Matki Bożej Fatimskiej na Stecówce. Po Mszy św. wierni razem z proboszczem ks. Grzegorzem Kotarbą poszli szlakiem powstałej kilka dni wcześniej Drogi Różańcowej i uczestniczyli w jej poświęceniu. Wyznacza ją 20 nadrzewnych kapliczek przedstawiających tajemnice czterech części Różańca. 28 października inicjatorzy drogi, parafianie ze Stecówki i ich goście z różnych części Polski spotkali się tu ponownie. Mszę św. w ich intencji sprawował ks. Jerzy Musiałek z Kęt. Następnie wszyscy przeszli pierwszym odcinkiem szlaku, odmawiając tajemnice radosne Różańca. Pomysłodawcami drogi w jej obecnym kształcie są: Janusz Dykta – elektryk z Katowic, Eugeniusz Królicki – geodeta z Kęt i Agnieszka Czarnota – farmaceutka z Rybarzowic. – Na Stecówce mamy kościół Matki Bożej Fatimskiej; w tym roku obchodzimy 100. rocznicę objawień Maryi w Fatimie, która tam prosiła: „Odmawiajcie Różaniec”, w tym czasie nam rodzi się pomysł Drogi Różańcowej – mówi Eugeniusz Królicki. Rozmowy z Nadleśnictwem Wisła zakończyła życzliwa akceptacja pomysłu. – Byliśmy także w kontakcie z ks. Kotarbą – dodaje Janusz Dykta.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.