Historia samodzielnej parafii obejmuje niewiele ponad sto lat, jednak życie tutejszych mieszkańców skupia się wokół świątyni już od ponad pięciu wieków.
Przodkowie troszczyli się najpierw o drewniany, a potem budowali murowany kościół. –Sięgając do archiwalnych zapisków, można poznać ich wyjątkowy zapał i ofiarność, a przede wszystkim szczerą miłość do Pana Boga – mówi ks. Piotr Grochowiecki, podkreślając, że tak samo postępują ich współcześni spadkobiercy. Obecny kościół powstawał 120 lat temu i dziś wymaga gruntownego remontu, by mógł służyć kolejnym pokoleniom. – To zadanie wspólnota z Mazańcowic podejmuje z ogromnym zaangażowaniem – zaznacza duszpasterz. Tylko z ofiar wiernych, wspomaganych jedynie przez władze gminy Jasienica, udało się w tym roku położyć całkiem nowy dach pokryty blachą miedzianą, założyć ogrzewanie i oświetlenie, a obecnie powstają drzwi wejściowe, dar jednej z rodzin. Oryginalnym sposobem zdobywania funduszy okazały się niezwykłe cegiełki: obrazy świętych, malowane na fragmentach starej więźby dachowej, nieraz z zachowanymi odłamkami pocisków, którymi ostrzeliwano kościół podczas II wojny światowej. – Przy odpuście rozeszły się błyskawicznie. Obecnie powstaje druga część tych obrazów, które będzie można kupić po Mszach św. w niedzielę 19 listopada – zapowiada ks. Grochowiecki. Sporych nakładów wymagają bowiem dalsze etapy remontu: posadzki i wnętrza kościoła, a także budowa kaplicy cmentarnej z chłodnią i nowych sanitariatów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.