W 26 parafiach naszej diecezji, na liczącym 140 km odcinku, odbywały się nabożeństwa w ramach akcji Różaniec do Granic.
Msze św. i adoracje odbywały się w różnych miejscach: w świątyniach, ale też w amfiteatrach czy na cieszyńskim rynku, z udziałem tysięcy parafian i pielgrzymów przyjeżdżających z różnych stron Polski i całej diecezji. O 14.00 w części parafii w kościołach rozpoczęła się modlitwa różańcowa, lecz modlono się także w drodze i na samej granicy. W Cieszynie Różaniec z udziałem 3 tys. wiernych odmawiany był na rynku. Tu modlitwom przewodniczył bp Roman Pindel, a przez radio mogli w niej uczestniczyć wierni z całej Polski. W niedalekim Pogwizdowie z uczestnikami nabożeństwa modlił się bp Piotr Greger. Różańcowe „Zdrowaś Mario” rozlegało się podczas procesji, którymi wędrowali wierni ulicami i szlakami turystycznymi: w Wiśle z kościoła do kościoła, w Korbielowie na Halę Miziową, a w Ustroniu na Czantorię. Uczestnicy docierali do przejść i słupów granicznych, przy których odmawiali kolejne części Różańca. W Zebrzydowicach ponad 700 osób z ks. kan. Marianem Brańką przeszło na graniczny dworzec kolejowy, wspominając 1938 rok, kiedy Mszą św. witano tu relikwie św. Andrzeja Boboli, przewożone po kanonizacji w Rzymie do Polski. Tutaj wsiadał do pociągu kard. Karol Wojtyła, wyjeżdżając do Watykanu. – Chcemy pokazać, jak bliska jest nam ta modlitwa – mówili wierni na Trzycatku, gdzie spotykają się aż trzy granice: Polski, Czech i Słowacji. Na polanę przy granicy przyszli z ks. Jakubem Krupą, wysoko unosząc w dłoniach różańce...
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.