Bp Roman Pindel wręczył w kaplicy kurii diecezjalnej suscepty - dokumenty przyjęcia do seminarium duchownego. Otrzymało je 16 kleryków, którzy od października podejmą kapłańską formację w seminarium w Krakowie
Piętnastu z nich rozpoczyna seminaryjną formację i studia teologiczne na pierwszym roku, a jeden - kontynuuje po przerwie studia na wyższym roku.
Każdy otrzymał stosowny dokument: susceptę, a także biskupie błogosławieństwo. Kandydatów przedstawił ks. Sławomir Kołata, wicerektor Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie.
Nowi klerycy naszej diecezji wywodzą się z różnych parafii i miejscowości, m.in. z Andrychowa, Bielska-Białej Wapienicy, Bielska-Białej Straconki, Gilowic, Górek Wielkich, Kóz, Lesznej Górnej, Łodygowic, Milówki i Sopotni Małej.
Grupa 16 kleryków z bp. Romanem Pindlem i ks. wicerektorem Sławomirem Kołatą
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Głos powołania szczególnie mocno rozległ się w Milówce, gdzie usłyszało go aż trzech nowych kleryków: Michał Musiał, Paweł Potasiak i Kamil Loranc. Są z tej samej parafii Wniebowzięcia NMP, angażowali się w posług w ramach liturgicznej służby ołtarza, ale należeli też do różnych wspólnot i byli uczniami różnych szkół.
- Kilka miesięcy temu, koło Wielkanocy, dowiedzieliśmy się o sobie i swoich zamiarach nawzajem i już tak bardziej wspólnie przygotowywaliśmy się do tego dzisiejszego dnia - mówili z uśmiechem.
- Na pewno ważna była dla nas obserwacja pracy kapłanów, którzy byli duszpasterzami w naszej parafii i pokazywali nam swoim przykładem, co to znaczy być księdzem. Zainspirowali nas - uważają zgodnie, dodając do tej listy także swoje rodziny, babcie dziadków.
- Swój wpływ miała także szkoła, w jednym przypadku szkoła katolicka, a także nasz prężny Ruch Czystych Serc. Jesteśmy pełni dobrych wzorów i inspiracji - i zdajemy sobie sprawę, że nie wchodzimy na tę drogę dla siebie, ale po to, by służyć Panu Bogu i innym ludziom - podkreślają klerycy z Milówki.
Wspólna modlitwa w kaplicy kurii
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Przed wręczeniem dokumentów i błogosławieństwem wszyscy nowi klerycy wysłuchali Ewangelię i słowo, które skierował do nich bp Roman Pindel, przestrzegając przed pochopnym wydawaniem złych opinii i potępianiem innych. Jak wskazywał, to może sprawić, że mogą nie rozpoznać zamiarów Pana Boga wobec nich.
- Bóg używa takich środków, jakie są. Używa konkretnych ludzi - nieraz obarczonych słabością i grzechem. To są wysłannicy Boga, to jest słowo Boże, to jest instytucja, ryt, obrzęd czy uroczystość, w której łaska jest udzielana: przez sakrament, modlitwę czy przez działalność” - mówił bp Pindel.
Biskup życzył klerykom, by potrafili spojrzeć na siebie z dystansem i mogli opisać, co się dzieje w ich wnętrzu. Ta zdolność pozwoli im na dobry kontakt z ludźmi, których będą prowadzili kiedyś do Boga jako kapłani.