– Zrozumiałem, że Bóg to nie jest „Gościu”, który siedzi na górze i się nami nie interesuje. Bóg jest przy mnie, ze mną i we mnie – mówił w Bielsku-Białej Maciek Droździk, uczestnik wakacyjnych rekolekcji z Radoczy.
Oazowicze, którzy przeżywali rekolekcje w pięciu miejscowościach, spotkali się w poniedziałek 10 lipca, w bielskim kościele św. Pawła. Towarzyszył im temat tegorocznej pracy formacyjnej Ruchu Światło–Życie, przypominający postać zmarłego przed 30 laty sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela oazy. Przyjechali młodzi, którzy przeżywali rekolekcje w Zarzeczu – z moderatorem ks. Kamilem Skoczylasem, w Zagórniku – z ks. Kamilem Kuchejdą, w Czernichowie – z ks. Piotrem Hutnickim, w Radoczy – z ks. Grzegorzem Pasternakiem i w Łodygowicach – z ks. Ryszardem Piętką, diecezjalnym moderatorem Ruchu. Spotkanie rozpoczęła Godzina Jedności i Świadectw. Maciej Droździk z Kobiernic mówił m.in.: – Zawsze byłem osobą, która chodziła do kościoła, przeżywała Eucharystię. Jestem w służbie liturgicznej, zawsze wyznawałem Jezusa jako mojego Zbawiciela i Mesjasza. Na tych rekolekcjach coś się zmieniło. Przyjąłem Jezusa jako Pana i Zbawiciela.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.