Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Bielsko-Żywiecki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Historia
    • Biskupi
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
bielsko.gosc.pl → Wiadomości z diecezji bielsko-żywieckiej → Ciepłe słowo na zimnej Hali Miziowej

Ciepłe słowo na zimnej Hali Miziowej przejdź do galerii

Ani prognozy pogody zapowiadające burze, ani przenikliwy chłód i mgła, które panowały na trasie z Korbielowa przez Halę Mizową na szczyt Pilska, nie zniechęciły około 300 uczestników kolejnego spotkania 5. Ewangelizacji w Beskidach.

Za zachętą o. Krzysztofa Frąckiewicza, uczestnicy spotkania rozgrzewali się ciepłymi słowami i czułymi gestami  
Za zachętą o. Krzysztofa Frąckiewicza, uczestnicy spotkania rozgrzewali się ciepłymi słowami i czułymi gestami
Urszula Rogólska /Foto Gość

"Człowiek zbratany z Bogiem" - temat związany ze św. Bratem Albertem, patronem 5. Ewangelizacji w Beskidach, towarzyszył uczestnikom trzeciego spotkania, które zaplanowano dziś na szczycie Pilska.

Ze względu na pogodę - gęste, niskie chmury, mgłę, deszcz i dotkliwy chłód, organizatorzy zadecydowali, by główne wydarzenie spotkania - Eucharystia, odbyło się przy schronisku na Hali Mizowej, tuż pod szczytem.

Ci, którzy do schroniska dotarli wcześniej, wykorzystali krótki czas przejaśnień na zachmurzonym niebie, zdążyli zdobyć szczyt i wrócili na Mszę św,. sprawowaną w samo południe.

Chłód, mgła i deszcz nie zniechęciły uczestników 5. Ewangelizacji w Beskidach   Chłód, mgła i deszcz nie zniechęciły uczestników 5. Ewangelizacji w Beskidach
Urszula Rogólska /Foto Gość

O to, by spotkanie zorganizować jak najlepiej i najbezpieczniej, zadbała rychwałdzka wspólnota "Francesco Team", na co dzień ewangelizująca przez teatr i pantomimę, we współpracy wraz z właścicielami schroniska.

- To wspaniali ludzie, na których ofiarną pomoc możemy liczyć zawsze, także przy organizacji Ewangelizacji w Beskidach - mówią Joanna i Seweryn Mazurkowie, świeccy koordynatorzy EwB. - Zawdzięczamy im transport niezbędnego sprzętu, wiele udogodnień dla uczestników EwB, a nawet decyzję o niesprzedawaniu żadnych napojów alkoholowych w porze naszego spotkania.

Co tydzień w wakacyjne soboty lipca i sierpnia na wybranym szczycie beskidzkim o 12.00 głównym wydarzeniem ewangelizacyjnym jest Msza św. Tym razem sprawował ją ojciec Krzysztof Frąckiewicz, dominikanin z korbielowskiego klasztoru i opiekun kaplicy na Hali Mizowej.

W homilii odniósł się do Ewangelii dnia. - Dzisiaj mamy słowo Pana Jezusa o głoszeniu Ewangelii tym, którzy nas odrzucają, którzy nas krytykują, a nawet nas potępiają - wyjaśniał, dodając, że Jezus mówi głównie o osobach nam bliskich. Ale tak jak bywamy prześladowani, tak sami bywamy prześladowcami naszych bliźnich, czyli ciała Jezusa, bo wszyscy jesteśmy jego członkami.

Jak zwykle nie zabrakło całych rodzin, także z małymi dziećmi   Jak zwykle nie zabrakło całych rodzin, także z małymi dziećmi
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Kiedy narzekamy, osądzamy, krytykujemy, to uderzamy w samych siebie, w ciało Chrystusa - mówił dominikanin. - "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle". Tego się bójcie - mówi nam Jezus. O. Frąckiewicz podkreślił wagę przebaczenia w życiu każdego człowieka. - Nie jest możliwe głoszenie Dobrej Nowiny bez przebaczenia. Tylko człowiek, który żyje przebaczeniem, ten może widzieć siebie i braci - czyli Kościół - w prawdzie, jako ciało Chrystusa, w którym jesteśmy zjednoczeni. Bóg przez moje przebaczenie chce ocalać, chce pomnażać dobro, chce coś wielkiego uczynić.

Na koniec o. Frąckiewicz prosił wszystkich o przebaczeniu w imieniu Jezusa Chrystusa konkretnych sytuacji wszystkim osobom duchownym, które reprezentuje: chciwości, lenistwa, obojętności, słabości, niezaradności, zalęknienia, braku reakcji, chamstwa i buty.

Jednocześnie wyraził przebaczenie wszystkim członkom Kościoła: krytykanctwo, osądzanie, egoizm, lekceważenie pasterzy Kościoła, niedbanie o Kościół Boży, osądy - wydawane niesprawiedliwie bądź bez miłosierdzia.

W wspólnej modlitwie wszyscy prosili Boga o łaskę skruszonych serc i przebaczenie, by Ewangelia mogła być głoszona, by się wypełniała, by ukazywała swoje działanie w świecie.

Modlitwa o błogosławieństwo dla mieszkańców czterech stron świata   Modlitwa o błogosławieństwo dla mieszkańców czterech stron świata
Urszula Rogólska /Foto Gość

Na zakończenie spotkania zgromadzeni modlili się o błogosławieństwo dla mieszkańców czterech stron świata. Każdy otrzymał również wizerunek Matki Bożej Rychwałdzkiej, której sanktuarium za tydzień, 23 lipca zostanie ogłoszone bazyliką mniejszą.

Na obrazku widnieją także słowa przewodnie EwB z Psalmu 1: "Szczęśliwy lud, którego Panem jest Bóg". Wizerunek Maryi miał stać się wyzwaniem do ewangelizacji, opowiadania innym o dziełach, jakich Bóg dokonuje w życiu uczestników EwB.

Wizerunek Matki Bożej Rychwałdzikiej miał się stać dla wszystkich zachetą do ewangelizacji w najbliższych środowiskach   Wizerunek Matki Bożej Rychwałdzikiej miał się stać dla wszystkich zachetą do ewangelizacji w najbliższych środowiskach
Urszula Rogólska /Foto Gość

Tym razem na spotkanie dotarło około 300 uczestników. Jedni po raz pierwszy, inni już nie potrafią zliczyć który. Wśród nich był Jacek Siekierski z Istebnej, który uczestniczył w niemal wszystkich spotkaniach pięciu edycji - jak sam mówi: - Z wyjątkiem tych, które trafiały w tym czasie, kiedy pielgrzymowałem pieszo do Częstochowy. Ale i te nadrobiłem podczas samotnych wędrówek. Kiedy w zeszłym roku wszedłem samotnie na wschód słońca na Babiej Górze, spotkałem nawet wspólnotę, która była tam z księdzem na Mszy św., więc i tak mi się trafiło być na Eucharystii.

Takich osób jak Jacek, można spotkać więcej, ale jego wędrówki są wyjątkowe z jeszcze jednego powodu. Na każdy szczyt rusza pieszo... prosto ze swojego domu w Istebnej. By dojść na czas dziś na Pilsko, z domu wyszedł o drugiej w nocy!

- Nie zjadłem śniadania i myślałem, że uda mi się coś kupić w Milówce, ale okazało się, że sklep był jeszcze zamknięty, więc naleśniki zjadłem dopiero tu, na Mizowej - śmieje się nieprzeciętny piechur. - Jestem chory jak mnie nic nie boli, dlatego tak co tydzień chodzę - żartuje wędrowiec z Istebnej.

Wiernymi uczestnikami EwB - choć z jednoroczną przerwą w 2016 r. - są Jola i Jacek Baczyńscy z Łękawicy. - W pierwszej, drugiej i trzeciej edycji, za każdym razem byliśmy na sześciu z ośmiu szczytów. Po rocznej przerwie, wróciliśmy - opowiadają. - Z tęsknoty - za atmosferą, wspólnym wędrowaniem, wspólnym zmęczeniem, generalnie - za wspólnotą - spotkaniem z ludźmi i wspólnym słuchaniem Słowa Bożego pod gołym niebem. Zmęczenie jest świetne, kiedy człowiek jest zmęczony, ale zadowolony...

Dziś wędrowali z nimi - po raz pierwszy - ich znajomi ze Śląska. - Nie słyszeli wcześniej o czymś takim ja nasza ewangelizacja. Mieli ochotę pójść, zobaczyć, więc byliśmy zdopingowani podwójnie - dodaje Jacek, uśmiechając się, że nawet dokuczający mu kręgosłup i kolana jakoś bolą dziś mniej. - A znajomi porwali się nawet na wędrówkę na sam szczyt!

Jola i Jacek Baczyńscy z Łękawicy, uczestnicy poprzednich edycji EwB, w tegorocznej wziłęli udział po raz pierwszy na Pilsku   Jola i Jacek Baczyńscy z Łękawicy, uczestnicy poprzednich edycji EwB, w tegorocznej wziłęli udział po raz pierwszy na Pilsku
Urszula Rogólska /Foto Gość

Czwarte spotkanie EwB odbędzie się za tydzień na Krawcowym Wierchu. Można iść indywidualnie, dowolnie wybranym szlakiem. Kto chce wędrować we wspólnocie, może stawić się o 7.00 na parkingu przy żywieckim Lidlu (ul. Komonieckiego 17). Po wspólnej modlitwie samochody (można w nich znaleźć wolne miejsca) wyruszą do Glinki, skąd ekipa wyruszy pieszo żółtym szlakiem na szczyt.

« ‹ 1 › »
Pilsko (Hala Miziowa) - 5. Ewangelizacja w Beskidach

Foto Gość DODANE 15.07.2017

Pilsko (Hala Miziowa) - 5. Ewangelizacja w Beskidach

​Trzecie spotkanie 5. Ewangelizacji w Beskidach zaplanowano w sobotę 15 lipca 2017 r. na szczycie Pilska. Ze względu na trudne warunki pogodowe - mgłę i deszcz - główne wydarzenie spotkania, Eucharystię, sprawowano przy schronisku na Hali Mizowej. Mszę św. odprawił ojciec Krzysztof Frąckiewicz, dominikanin z korbielowskiego klasztoru i opiekun kaplicy na Hali Mizowej. Tym razem w spotkaniu wzięło udział około 300 osób.  

Urszula Rogólska

|

GOSC.PL

publikacja 15.07.2017 21:36

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • 5. EWANGELIZACJA W BESKIDACH
  • BIELSKO-BIAŁA
  • DIECEZJA BIELSKO-ŻYWIECKA
  • EWANGELIZACJA
  • EWANGELIZACJA W BESKIDACH
  • HALA MIZIOWA
  • PILSKO

Polecane w subskrypcji

  • Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
    • Franciszek Kucharczak
    Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
  • Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
    • Kościół
    • Jacek Dziedzina
    Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
  • Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X