Z drugiej strony obiektywu nieraz widać cuda i świętych. Wiem o tym od dawna, ale wciąż się tym na nowo zachwycam.
Od 25 lat krążę po tych drogach tak dosłownie, w niedzielę zaglądając czasem do kilku parafii. I dziś już wiem, że nawet największy pośpiech nie pomoże ogarnąć wszystkich ważnych spraw, spotkać wszystkich wartych opisania rozmówców. Kiedy ukazywał się nasz „tysięcznik”, czyli wydanie z numerem 1000, próbując podsumować swoje najważniejsze obserwacje, związane z pracą w redakcji bielsko-żywieckiego „Gościa Niedzielnego” wymieniałam właśnie niektórych z nich. Po przeszło pięciu latach na tej liście doszło sporo nowych postaci, których postawa budziła zachwyt i może inspirować.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.