Kiedy stanęli obok siebie w bielskiej hali sportowej pod Dębowcem, nikt nie potrafił przewidzieć wyników rozgrywki tych drużyn.
Ale też nie o wynik chodziło. – Chcieliśmy pokazać, że w piłkę grać może naprawdę każdy – mówi Daniel Kawka, inicjator tego pierwszego na świecie sparingowego spotkania piłkarskiego zawodników po amputacji z niewidomymi. Kiedy zapowiadali ten wspólny trening i mecz najczęściej słyszeli: – To przecież niemożliwe! Czy można grać w piłkę nożną, gdy się nie widzi ani piłki, ani przeciwnika? I jak strzelać bramki, gdy ma się tylko jedną nogę? A jednak się spotkali: krakowska drużyna blind futbolu z klubu „Tyniecka Nie Widzę Przeszkód Kraków” i bielscy piłkarze amp futbolu „Kuloodporni”. Jedni i drudzy są dla otoczenia niezwykłymi świadkami tego, że przełamywanie barier dosłownie dodaje skrzydeł. No i daje sporo zwykłej radości. Na tym meczu często słychać było śmiechy. – I dobrze, bo ma być wesoło – tłumaczyli trenerzy. „Oni poruszają się o kulach, my nie widzimy. Pomyśl, czego nie będziemy w stanie zrobić z piłką, a zrobimy to. Zrobimy to na jednej nodze i z zasłoniętymi oczami, bo w futbolu nie ma ograniczeń” – przekonywali na swojej stronie internetowej ci z krakowskiego teamu zaraz po powrocie z Bielska-Białej. A całe spotkanie odbywało się pod hasłem: „Piłka nożna jest dla wszystkich”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.