Po latach ciszy

Od Mszy Świętej w kościele św. Maksymiliana rozpoczęło się pełne wzruszeń i wspomnień spotkanie. Wzięli w nim udział krewni żołnierzy NSZ ze zgrupowania kpt. Henryka Flamego „Bartka”.

tm

|

Gość Bielsko-Żywiecki 07/2017

dodane 16.02.2017 00:00
0

Ks. prał. Władysław Nowobilski, brat partyzanta, mówił o bólu, jaki przeżywali przez kilkadziesiąt lat najbliżsi, znosząc nie tylko stratę poległych i pomordowanych, ale także szkalujące ich propagandowe ataki. – Władze robiły wszystko, żeby wymazać ich z pamięci jako bohaterów, którzy polegli w imię miłości do ojczyzny. Tylu ludzi dało sobie wmówić, że to byli bandyci, a rodziny cierpiały rozmaite szykany – mówił ks. prał. Nowobilski. Jak podkreślał Łukasz Lewandowski, prezes Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy NSZ VII Okręgu Śląskiego, które zostało zarejestrowane w grudniu ubiegłego roku w Żywcu, jest to pierwsze takie spotkanie środowiska rodzin partyzantów „Bartka”, inaugurujące zarazem działalność stowarzyszenia. – Przez tyle lat nie tylko nie było wiadomo, co się stało z potajemnie wywiezionymi partyzantami.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY