Z gwiazdami, instrumentami i pasterskimi rekwizytami zebrali się w Bielsku-Białej. Niepełnosprawni przybyli na zaproszenie Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej.
Jedni przybyli całymi grupami, wraz z opiekunami i terapeutami, inni wybrali się z własnymi rodzinami, indywidualnie. Wszyscy najpierw przyszli do bielskiego kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa, gdzie uczestniczyli w Eucharystii koncelebrowanej pod przewodnictwem bp. Piotra Gregera. Tu przy ołtarzu stanęli także: ks. Robert Kasprowski, dyrektor diecezjalnej Caritas, i ks. Tomasz Gorczyński, diecezjalny duszpasterz rodzin, a po liturgii odbyło się radosne wspólne kolędowanie.
- Zaprosiliśmy zarówno przedstawicieli powiatowych centrów pomocy rodzinie, ośrodków pomocy społecznej, jak i korzystające z różnych form wsparcia osoby niepełnosprawne i ich opiekunów: krewnych, terapeutów. To świąteczne spotkanie przy ołtarzu, kolędach jest dopełnieniem tej zwyczajnej współpracy, gdyż Caritas na co dzień pomaga w rehabilitacji, dofinansowuje wyjazdy na turnusy - mówi ks. dyrektor Kasprowski.
Jak zaznacza, chodzi z jednej strony o integrację tego środowiska, wzajemne lepsze poznanie się grup z różnych placówek, ale także o integrację z Caritas, która planuje już niebawem otwarcie pierwszego domu dziennej opieki dla osób niepełnosprawnych. Powstanie on na terenie powiatu żywieckiego, w parafii św. Marcina w Radziechowach.
Po błogosławieństwie, którego udzielił zebranym w kościele bp Greger, zaczęło się niepowtarzalne kolędowanie. Kolędy mogli zaśpiewać wszyscy chętni.
Grupa osób starszych i niepełnosprawnych, podopiecznych Środowiskowego Centrum Pomocy z Bielska-Białej, przypomniała „Dnia jednego o północy”, a zespół ze wspaniałym solistą z Fundacji im. Św. Brata Alberta z Jawiszowic zachwycił kolędą „Lulajże, Jezuniu”. Z kolei wyposażona w piękną gwiazdę grupa z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego z Żywca zachęcała: „Pójdźmy wszyscy do stajenki”, a podopieczne DPS Zgromadzenia Córek Bożej Miłości śpiewały o pasterzach, którzy „Przybieżeli do Betlejem...”.
Wyjątkowym wydarzeniem stała się kolęda „Wśród nocnej ciszy”, którą chór osób niesłyszących z Bielska Białej wykonał w... języku migowym. Grupka sympatyków śpiewała, a chórzyści za dyrygentem, w białych rękawiczkach na dłoniach, wykonywali te same gesty. - Jeszcze takiej kolędy nie spotkaliśmy - przyznawali obserwatorzy.
W integracyjnym kolędowaniu wzięli udział także członkowie bielskiego oddziału PCK, którzy wraz z Kapelą Góralską ze Straconki przygotowali cały obrzęd kolędowy i zaprezentowali go w kościele.
- Okazało się, że chętnych do śpiewania kolęd nie brakuje w żadnym środowisku, wszyscy tego potrzebujemy, a każdy może na swój sposób się w takie kolędowanie zaangażować - podkreśla ks. Kasprowski, zapowiadając kolejne spotkania dla niepełnosprawnych z całej diecezji, organizowane przez Caritas nie tylko przy okazji świąt, a także w różnych miejscach diecezji.