To był gorący styczeń. W 1981 r. pamiętny strajk generalny w województwie bielskim, z centralnym punktem w bielskiej „Bewelanie”, ogarnął masowo zakłady pracy. W największym w dziejach regionu proteście wzięło udział ponad 200 tysięcy osób.
Jak wspominają uczestnicy tamtych wydarzeń, po 27 stycznia, kiedy rozpoczął się strajk, pracowały jedynie nieliczne zakłady, głównie obsługujące telekomunikację, koleje, zaopatrzenie. Działała też służba zdrowia. Chodziło o to, by i tak już mocno udręczonym warunkami codzienności mieszkańcom nie utrudniać życia. Jednak nie poprawa materialnych warunków ich życia była strajkowym postulatem. Stały się nim prawda i uczciwość – wartości, którym sprzeniewierzyli się ludzie władzy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.