47 lat temu przemycali przez Tatry welur na spódnice dla altów i sopranów, które kupili za "kieszonkowe" od biskupa Karola Wojtyły. Teraz chór "Organum" zaśpiewał specjalnie dla niego w Kętach!
Przed dwunastoma laty, w prezbiterium kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kętach zamontowano ceramikę, przedstawiającą papieża Jana Pawła II, z którym mieszkańcy parafii związani są od lat. Od tamtej chwili, co roku, w styczniu spotykają się na koncercie kolędowym w hołdzie świętemu papieżowi. Nie inaczej było w niedzielę 15 stycznia. Tym razem na zaproszenie proboszcza parafii ks. Jerzego Musiałka, do Kęt przyjechał krakowski chór "Organum" i towarzyszący mu zespół muzyczny "Ricercar", występujący od blisko pół wieku pod kierunkiem Bogusława Grzybka.
Zespół nie tylko wykonał najbardziej znane kolędy polskie i pieśni Bożonarodzeniowe wielu polskich twórców muzyki klasycznej, a także pastorelle - pieśni odkryte przez Bogusława Grzybka w XVI-wiecznych kancjonałach z klasztoru benedyktynek w Staniątkach, ale i zaprosił wypełniających kościół słuchaczy do wspólnego śpiewu.
Nie zabrakło pieśni, śpiewanych przez chór podczas spotkań z Janem Pawłem II na Watykanie - i tych prywatnych, i audiencji ogólnych. Z tego repertuaru zespół zaprezentował pieśń "Totus Tuus" i "Jansa Panna".
Dla Jana Pawła II wystąpili muzycy chóru 'Organum" i zespołu instrumentalnego "Rocercar"
Urszula Rogólska / Foto Gość
Dyrygent zespołu to nie tylko znakomity muzyk i pedagog, ale i... gawędziarz! Słuchacze mieli okazję poznać anegdoty z tras koncertowych chóru, ale i... samą historię jego powstania.
Jak opowiadał Bogusław Grzybek, 47 lat temu zwrócił się do ks Stanisława Dziwisza, współpracownika biskupa Karola Wojtyły z prośbą o możliwość założenia chóru. Po trzech dniach przyszła odpowiedź - biskup Wojtyła skierował Bogusława Grzybka do krakowskiego Klubu Inteligencji Katolickiej. To z tym stowarzyszeniem chór związał się od początku.
- Ale na tym zaproszeniu do KIK-u się nie skończyło. Podczas spotkania biskup Wojtyła "wcisnął" mi w dłoń zwitek pieniędzy mówiąc: "A to będzie dla sopranów i altów, żeby ładnie wyglądały" - opowiada B. Grzybek. - Biskup zadbał nawet o taki szczegół w tamtych niełatwych czasach. Nasze chórzystki potem przemycały przez Tatry ten welur na pierwsze spódnice, owijając materiał wokół siebie, pod płaszczami i kurtkami.
Jak podkreśla szef zespołu, ogromna przyjemność sprawiło chórzystom zaproszenie do przedstawienia koncertu kolęd - w hołdzie Janowi Pawłowi II.
- On kochał kolędy. Pastorelle, które dziś śpiewaliśmy, wykonaliśmy po raz pierwszy w obecności biskupa Wojtyły pod koniec lat 60. ubiegłego wieku, podczas spotkania opłatkowego dla krakowskich artystów na Franciszkańskiej. "Ależ to piękne! Skąd żeście to wzięli" - dopytywał wówczas biskup. - wspomina B. Grzybek. - Byliśmy bardzo dumni i zaszczyceni tą gościną. Wielkim wyróżnieniem, którym szczycimy się do dziś jest papieskie odznaczenie "Pro Ecclesia et Pontifice".
Chórzysci "Organum" w Kętach na osiedlu
Urszula Rogólska / Foto Gość
Chórzyści i muzycy dodają, jak wielką przyjemnością był da nich występ w Kętach: - To zarówno troska księdza proboszcza o królewskie ugoszczenie nas, jak i reakcja słuchaczy na nasz śpiew - mówią śpiewacy. - Trochę się obawialiśmy, kto przyjdzie w niedzielne popołudnie, kiedy tyle konkurencyjnych wydarzeń. A tymczasem kościół był pełny! Ludzie stworzyli wspaniała atmosferę rodzinnego świętowania narodzin Jezusa, a zarazem dziękczynienia Bogu za Jana Pawła II - chcieli śpiewać z nami, towarzyszyli nam oklaskami.