Dzisiaj - po raz pierwszy - Szkoła Ewangelizacji Cyryl i Metody poprowadziła poranne spotkanie z modlitwą uwielbienia w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej.
- Zaczynamy dziś naszą kardioakcję - ks. Mateusz Dudkiewicz witał dziś rano żartobliwie wszystkich, którzy przyszli do bielskiego kościoła Najświętszego Serca Pana Jezus, "przy dworcu" na pierwsze "Poranne spotkanie modlitewne: dla SERCA w SERCU".
Spotkania, które będą się odbywać w każdy wtorek po Mszy św. o godz. 8.00, to najnowsza inicjatywa członków Szkoły Ewangelizacji Cyryl i Metody, przygotowana z myślą o wszystkich, którzy chcieliby uczestniczyć we wspólnotowej modlitwie uwielbienia, jednakże nie mogą na nią przybyć w godzinach wieczornych - a właśnie wtedy prowadzi je większość wspólnot w diecezji bielsko-żywieckiej.
Po Mszy św. wszyscy, którzy chcieli razem się modlić, przeszli do głównego kościoła (w kaplicy, w ciszy, przy wystawionym Najświętszym Sakramencie, każdy ma możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty). Razem modlili się, śpiewali, wznosili ręce i oklaski w uwielbieniu dla Jezusa.
Modlitwę uwielbienia prowadzili członkowie SECiM
Urszula Rogólska /Foto Gość
W drugiej części, Marzena Pietroszek odpowiedzialna za wtorkowe spotkania, dzieliła się z obecnymi Słowem Bożym, które Pan Bóg szczególnie kieruje w tym roku do członków SECiM - to fragment z Ewangelii św. Jana: J 15, 4-9, 16:
Wytrwajcie we Mnie, a Ja [będę trwał] w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeśli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami. Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! (…)
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje.
Obecni składali sobie życzenia: "Niech ci Pan Bóg błogosławi" - przytoczone Słowo Boże jest wskazówką jak trwać w tym błogosławieństwie.
- Trwajcie, znaczy: bądźcie ze mną, pozostańcie złączeni ze mną - niezależnie od tego, co się wydarzy - tak jak latorośl jest złączona z krzewem - podkreślała Marzena Pietroszek. - Latorośl jest zawsze młoda, bo taka młodość jest naszym powołaniem! Jeśli chcesz być ciągle młody, jak ten jednoroczny pęd - trwaj w Panu!
Na zakończenie spotkania każdy mógł przyjąć indywidualne błogosławieństwo z rąk ks. Mateusza Dudkiewicza
Urszula Rogólska /Foto Gość
Zebrani usłyszeli także słowa Bożej obietnicy: Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem. - Bóg będzie zabiegał o relację z tobą bardziej niż ty! - zaznaczyła M. Pietroszek. - Będzie ci błogosławił, to znaczy także, że tam, gdzie staną twoje nogi, On stanie ze swoim błogosławieństwem! Przygotowuj się na wielkie rzeczy w tym roku - jeśli będziesz trwał w Nim, On da ci wszystko!
Na zakończenie modlitwy ks. Mateusz Dudkiewicz udzielił każdemu, kto tylko chciał indywidualnego błogosławieństwa.
"Poranne spotkania modlitewne: dla SERCA w SERCU" - dla wszystkich chętnych, niezależnie od wieku i dotychczasowego zaangażowania w życie Kościoła - będą się odbywać w każdy wtorek od godz. 8.30 do 9.30.
Wspólnota SECiM zaprasza także na swoje cotygodniowe spotkania z modlitwą uwielbienia do kościoła św. Pawła na osiedlu Polskich Skrzydeł - w środy o 20.00 (poprzedza je Msza św. o 19.20). A w najbliższą niedzielę 8 stycznia o 14.00 na Mszę św. ze szczególną modlitwą o uzdrowienie.