Bożonarodzeniowe życzenia dla internautów bielsko-żywieckiego Gościa Niedzielnego przekazują pomocnicy św. Brata Alberta. To oni w Bielsku-Białej już po raz 26. zaprosili do wigilijnego stołu samotnych, bezdomnych...
Bożonarodzeniowe życzenia od bielskich jałmużników św. Brata Alberta
Adam Sobel
Jak przypomina Piotr Ryszka, prezes bielskiego oddziału TP im. św. Brata Alberta, wigilijne świętowanie odbywa się w tym roku przy dwóch stołach: jeden stanął w jadłodajni na bielskim dworcu PKS, a drugi - w Szkole Podstawowej nr 37 na osiedlu Karpackim. Szkoła gościła po raz pierwszy wigilijnych gości TP św. Brata Alberta, gdyż nie istnieje już dawna stołówka "Apeny", w której dotąd odbywały się wigilijne spotkania.
Do stołów zaproszonych zostało ponad 220 osób. Na dworcu PKS wraz z prezesem Ryszką życzenia składali także m.in. ks. prał. Krzysztof Ryszka, ks. Piotr Janik, duszpasterz ewangelicki, wicestarosta bielski Grzegorz Szetyński. W SP 37 słowo do bezdomnych skierował m.in. bp Roman Pindel, a także delegat bp. Adriana Korczago, zwierzchnika diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego i prezydent Jacek Krywult.
- Przy wsparciu wielu darczyńców przygotowaliśmy dla naszych podopiecznych wieczerzę wigilijną, a także świąteczne paczki, aby ten czas Bożego Narodzenia był dla nich jak najradośniejszy - tłumaczy prezes Ryszka.
Składając wigilijne życzenia bp Pindel przywołał postać patrona Towarzystwa Pomocy - św. Brata Alberta, którego setna rocznica śmierci przypadająca w to Boże Narodzenie jest zarazem inauguracja Roku Św. Brata Alberta. - Życzę, żebyśmy patrzyli na siebie nawzajem oczami Brata Alberta, z jednej strony patrząc, czy ktoś może przyjść z pomocą, podać rękę, dać wsparcie, pomoc, albo patrzeć na drugiego, któremu z tego, co mam, mogę przyjść z pomocą, słowem otuchy, modlitwy, albo gestem, który choć trochę pokona biedę, ograniczenia, chorobę. Życzę takiego spojrzenia codziennie, przez cały rok... - mówił bp Pindel.
Podczas obu wigilijnych spotkań kolędową oprawę muzyczną zapewnili członkowie wspólnoty Przymierza "Miasto na Górze". - Jesteśmy związani z bezdomnymi od lat i staramy się im towarzyszyć na różne sposoby. Koordynuje tę pracę Andrzej Sitarz. Nasza diakonia działa w szpitalu w Andrychowie, przy MOPS. Odbywają się spotkania w naszym klubie KTK "Arka" w Bielsku-Białej.Jesteśmy z nimi także podczas wigilijnych spotkań opłatkowych - mówi Lech Malinowski. - Od lat tu gramy kolędy. Kochamy tych ludzi. Są nam bliscy i staramy się im służyć, żeby poczuli się godnie - tłumaczyli na dworcu PKS Iwona Socha i Jan Sadlik.