Znasz kogoś, kto robi fajne rzeczy dla ewangelizacji? Zgłoś go do nagrody.
Zasłużeni dla działalności charytatywnej dostają od Caritas Dzban św. Jana Kantego. Tymczasem na jubileusz 25-lecia diecezji Wydział Duszpasterstwa Ogólnego przygotował nagrodę dla osób zaangażowanych w ewangelizację. Laur nosi imię św. Maksymiliana, głównego patrona diecezji bielsko-żywieckiej. Osoba nim nagrodzona otrzyma skromną figurkę Niepokalanej, znaną jako "Madonna zza drutów". Wszyscy nominowani dostaną także pamiątkowe dyplomy.
Laureatem nagrody może być osoba duchowna, świecka, członek instytutu życia konsekrowanego albo stowarzyszenia życia apostolskiego oraz organizacja, wspólnota lub stowarzyszenie, które prowadzą działalność ewangelizacyjną i apostolską. Odpowiedzialnym za rozpisanie postępowania, jego przeprowadzenie oraz wyłonienie laureata nagrody jest dyrektor wydziału duszpasterstwa ogólnego Kurii Bielsko-Żywieckiej ks. Sebastian Rucki, który jest jednocześnie członkiem i przewodniczącym sześcioosobowej kapituły wyłaniającej laureatów.
Kandydatów do nagrody - prócz biskupów i wydziałów kurii - mogą zgłaszać także działające w diecezji ruchy i stowarzyszenia oraz księża proboszczowie. Nagroda przyznawana będzie za wybitne osiągnięcia na polu ewangelizacji, a jej celem jest promocja działalności ewangelizacyjnej oraz pobudzenie wrażliwości apostolskiej.
Gala wręczenia nagród odbędzie się w niedzielę 8 stycznia w Oświęcimskim Centrum Kultury. Rozpocznie ją prezentacja historii figurki "Madonna zza drutów", a dopełni widowisko ukazujące ostatnią ziemską drogę św. Maksymiliana, w wykonaniu braci franciszkanów z Niepokalanowa.
Przyznawane w ramach nagrody statuetki są wierną kopią figurki Maryi Niepokalanej, zwanej również Matką Bożą Oświęcimską. Rzeźbę, obecnie znajdującą się w kaplicy kościoła parafialnego w Harmężach, wykonał z drewna lipowego więzień KL Auschwitz Bolesław Kupiec (nr obozowy 792). W wydrążonym od spodu otworze umieścił gryps z napisem „Tę karteczkę powierzam w opiekę Matce Boskiej i niech nas nadal ma w swojej opiece” oraz prośbą „Prosimy o pomoc dla naszych rodziców, którzy pozostali bez opieki, gdyż sześciu synów jest zamkniętych od 17 I 1940 r. Tę figurkę wykonał jeden z tych synów. Adres: Kupcowie, Poronin k. Zakopanego, ul. Kasprowicza 7”.
Bolesław Kupiec został rozstrzelany w 1942 roku. Podczas wojny zginęli także kolejni dwaj bracia. Pozostali trzej ocaleli. Figurkę jeszcze w czasie wojny łączniczki przekazały wikariuszowi oświęcimskiemu ks. Władysławowi Grohsowi. Nikt jednak nie przypuszczał, że wizerunek kryje w sobie miniaturowy list. Kiedy ocaleli bracia kupcowi dotarli na początku lat 70. do ks. Grohsa, sprawa grypsu wyszła na jaw. Ksiądz Grohs przekazał wizerunek jako wotum do Niepokalanowa. Stamtąd z kolei figurę ofiarowano do powstającego w Harmężach Centrum św. Maksymiliana, gdzie znajduje się do dziś.