Mamy 18 tys. zł. Żeby pomóc małym mieszkańcom misji w Peru i Boliwii potrzebujemy 60 tys. zł. Jak pomóc? Wystarczy dołączyć do diecezjalnej akcji "Makulatura na misje"!
Zaczęło się kilka lat temu od pomysłu wybudowania studni im. św. Jana Pawła II dla mieszkańców Sudanu Południowego - jako wotum za kanonizację św. Jana Pawła II. Studnia powstała - w misji Ayem, prowadzonej przez ojców kombonianów.
W zeszłym roku, po beatyfikacji polskich męczenników z peruwiańskiego Pariacoto, franciszkanów: o. Michała Tomaszka, pochodzącego z podżywieckiej Łękawicy i o. Zbigniewa Strzałkowskiego z podtarnowskiej Zawady, zrodził się kolejny pomysł – budowy tam, na miejscu kuchni i stołówki dla dzieci.
Koordynatorką akcji jest Maria Froncz, bielszczanka z parafii NMP Królowej Świata Cygańskim Lesie. Poza makulaturą, można przynosić także plastikowe butelki PET i nakrętki. Inicjatorzy akcji ponownie współpracują z firmą "Eko-Wtór" z Bystrej Krakowskiej, która podstawia kontenery i zbiera zgromadzone surowce. Pozyskane w te sposób pieniądze trafiają na specjalne konto Caritas diecezjalnej.
Koszt budowy kuchni i stołówki w Pariacoto, to ok. 15 tys. dolarów. - To nasz podstawowy cel. Ale bardzo chcielibyśmy także pomóc szkołom, prowadzonym przez polskich misjonarzy w Boliwii: w Cochabambie, gdzie pracują siostry ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości oraz w San Ramon, skąd niedawno wróciła nasza świecka misjonarka Agata Kamińska, pochodząca z Cieszyna. To kolejne 10 tys. dolarów, które chcemy uzbierać - dodaje Maria Froncz.
Zbiórka surowców rozpoczęła się we wrześniu - co miesiąc przez jeden tydzień, dwa kontenery stały przy szkołach Zgromadzenia Córek Bożej Miłości w Bielsku-Białej oraz parafii NMP Królowej Polski w Cygańskim Lesie. Na prośbę parafii, szkół i osób prywatnych, kontenery trafiały także w różne miejsca na terenie całej diecezji.
Jeszcze dziś i w najbliższy weekend makulaturę, butelki i nakrętki można przynosić do obu kontenerów w Bielsku-Białej. Ale zima nie kończy akcji.
- Mieszkańcy naszej diecezji to bardzo ofiarni ludzie. Nie zawiedliśmy się na nich w czasie poprzedniej zbiórki. Wierzę, że i tym razem będzie podobnie. Pamiętamy o wszystkich w modlitwie - mówi koordynatorka akcji i dodaje, że aby zrealizować pierwszy cel akcji, brakuje ponad 40 tys. zł. – To dużo, ale liczymy na mobilizację ludzi ofiarnych serc i na księży proboszczów. Nie trzeba wiele: wystarczy zgoda na ustawienie kontenera i ogłoszenie zbiórki. Resztą zajmiemy się już sami.
Parafie, szkoły, instytucje, osoby prywatne, które chcą włączyć się w akcję, mogą kontaktować się z Marią Froncz telefonicznie: 603 507 301.