Osieroceni rodzice, ale także ci, którzy chcieliby pomagać osobom przeżywającym ból po stracie dziecka, spotkali się w bielskiej parafii św. Józefa.
Z inicjatywy Małgorzaty Zimoń, parafialnej doradczyni życia rodzinnego, 15 października już po raz drugi odbyło się spotkanie. Rozpoczęło się wykładem psychoterapeuty Piotra Domaradzkiego „Jak radzić sobie z doświadczeniem traumy związanej ze stratą dziecka”, a kontynuacją była modlitwa różańcowa i Msza Święta koncelebrowana pod przewodnictwem proboszcza ks. Stanisława Wójcika. Jak wskazywał Piotr Domaradzki, w każdej z trzech głównych sytuacji: śmierci dziecka, poronienia i aborcji pojawia się cały zespół doznań o charakterze traumatycznym.
– Są tak silne, że wiele osób sobie z nimi nie radzi i wymaga profesjonalnego wsparcia – przyznawał Piotr Domaradzki, przestrzegając przed grzecznościowym pocieszaniem i bagatelizowaniem straty: – Śmierć dziecka jest wielką stratą, bez względu na to, na jakim etapie do niej doszło. Rodzice przeżywają wielki ból i żałobę. Możemy im w tym przeżyciu towarzyszyć, poświęcając im uwagę, wysłuchując, a nie tłumacząc, że skoro są jeszcze młodzi, to szybko doczekają się kolejnego dziecka...
– Każde ludzkie życie nabiera sensu poprzez zmartwychwstanie Chrystusa. Uczestniczy w nim każdy człowiek, który zostaje stworzony, niezależnie od tego, ile to życie trwa godzin, czy zdążył się urodzić, czy nie zobaczył światła dziennego... Szukając odpowiedzi na pytanie: „dlaczego?”, musimy patrzeć przez pryzmat pochylenia się Boga nad każdym człowiekiem – mówił w homilii ks. Tomasz Gorczyński, diecezjalny duszpasterz rodzin.