W obecności kilkudziesięciu kapłanów i licznych parafian bp Roman Pindel konsekrował świątynię w Łękawicy. Nowy kościół stanął tu po tragicznym pożarze, w którym w 1992 r. doszczętne spłonął zabytkowy drewniany.
Oddanie Bogu kościoła św. Michała Archanioła było dla parafialnej wspólnoty wydarzeniem radosnym, choć przypomniało też tamtą bolesną chwilę. Bo w Łękawicy wciąż pamięta się tamtą noc 26 października 1992 r., kiedy mimo wielkiej akcji gaśniczej stary, liczący sobie prawie pięć wieków historii drewniany kościół spłonął doszczętnie. Zbudowany w początkach XVI wieku, był już drugą w Łękawicy świątynią. Wraz ze starymi murami i renesansowymi polichromiami spłonęły cenne zabytki wyposażenia wnętrza: ołtarze, obrazy.
Wraz z parafianami następnego dnia po pożarze na pogorzelisku modlił się bp Tadeusz Rakoczy, zapewniając o wsparciu modlitewnym i finansowym diecezji przy odbudowie. Z wielkim żalem w sercach, ale też z wielką determinacją parafianie przystąpili do pracy.
Jak wskazywał z uznaniem w homilii bp Pindel, już kilka miesięcy później rozpoczęła się odbudowa, a w 1997 r. można było poświęcić nowy kościół. Później przez lata prowadzone były liczne prace wykończeniowe i wyposażanie kościoła.
Namaszczenia ścian kościoła dokonali: bp Roman Pindel, ks. Jerzy Smalcerz, ks. prał. Stanisław Kozieł i ks. dr Grzegorz Gruszecki
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- W tym roku spotykamy się tu na dziękczynnej modlitwie po raz drugi, i drugi raz za sprawą Michała - mówił kaznodzieja, nawiązując do styczniowej uroczystości związanej z beatyfikacją i świadectwem wiary pochodzącego z Łękawicy męczennika z Peru: bł. o. Michała Tomaszka, a także patrona parafii i kościoła: św. Michała Archanioła.
- Dziękujemy Bogu za tę nową świątynię i wszystkich dobrych ludzi, którzy przykładali rękę, serce i kieszeń. Poświęcając tę świątynię na wyłączną służbę Bogu, módlmy się, aby była ona zawsze przeznaczona do kultu Bożego, aby zawsze była miejscem spotkania Boga z ludźmi: takim ciągle pełnym domem Bożym tej waszej wspólnoty - mówił bp Pindel.
- Od tej chwili nasza wspólnota parafialna stała się cząstką wielkiej i żywej wspólnoty Kościoła powszechnego. Konsekracja kościoła nie jest zakończeniem budowy domu Bożego, lecz jej początkiem. Teraz my, własnym życiem i świadectwem, musimy go nieustannie wzmacniać i formować - odpowiadali parafianie, dziękując bp. Pindlowi za dar konsekracji świątyni, a proboszczowi ks. kan. Jerzemu Smalcerzowi, budowniczemu kościoła, za prowadzone przez lata starania o wsparcie modlitewne i materialne dla budowy.
Dopełnieniem parafialnego świętowania był poczęstunek na dziedzińcu kościoła, przygotowany przez miejscowe gospodynie, a pamiątką historycznej chwili stały się parafialne publikacje: okolicznościowy folder oraz kalendarz na 2017 rok, bogato ilustrowany zdjęciami z łękawickiego kościoła.