- Kiedy uwielbiam Pana Boga, mam być takim lustrem, które odbija tę chwałę, która Pan Bóg ma! - mówił uczestnikom II Warsztatów Uwielbienia w Bielsku-Białej ks. Marcin Cytrycki z Opola.
- Dla mnie to inna forma modlitwy. Zazwyczaj moja modlitwa jest spokojna, w myślach, a tutaj mogę ją wyrazić w śpiewie, a nawet tańcu! Każdy może swoje emocje wyrazić jak chce i kiedy chce - dodaje Natalia. - Prowadzący to wspaniałe osoby. Są zawodowymi muzykami. Potrafią dodać nam odwagi, przełamać nasze obawy przed tym czy damy radę zaśpiewać nieraz skomplikowane aranżacje.
- Na co dzień służymy śpiewem jako diakonia muzyczna w naszej wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym "Nowy Lud” w parafii Trójcy Przenajświętszej w Bielsku-Białej - mówią Ewa Kuryś-Kupka, Sylwia Łaksa i Tomasz Kupka. - Bardzo nam się podobało, więc postanowiliśmy kontynuować warsztaty także w tym roku.
- Każda okazja, kiedy możemy oddać Panu Bogu chwałę jest godna polecenia, więc nie chcieliśmy jej zmarnować - mówi Tomek.
- Te warsztaty są dla wszystkich, którzy lubią śpiewać, ale jednocześnie dla tych, którzy lubią pracować nad głosem - uzupełnia Ewa. - Poprzeczka jest ustawiona wysoko, aranżacje nie są banalne.
- A przy tym jestem przekonany, że nawet osoby zaczynające swoją przygodę ze śpiewem mogą spokojnie odnaleźć swoje miejsce w takim chórze, gdzie jest trzon zdolnych osób, na którym opiera się całość - dodaje Tomek.
Śpiew na chwałę Pana z przyjaciółmi! Najlepszy sposób na deszczowy dzień!
Urszula Rogólska /Foto Gość
Maria Przybyła przyjechała na warsztaty razem z wnuczką Dominiką Malik: - To moje drugie warsztaty uwielbienia, ale biorę też udział w warsztatach Gospel, które także organizowane są w Bielsku - mówi. - Tak więc to już moje ósme zajęcia. Wnuczki i siostrzenica mnie zabierają. Wspaniała atmosfera! W śpiewie się wyżywam, bo kocham śpiewać, a przez tę miłość - oddaję chwałę Panu Bogu.
- Lubię śpiewać, a śpiewem można chwalić Pana. Tu mam dwa w jednym, więc nie mogłam odpuścić - śmieje się Agnieszka Popardowska. - Kiedy się pracuje, niełatwo znaleźć czas na warsztaty. Dla mnie to jedyna tak okazja w roku, jedyny taki weekend. Wspaniałą atmosferę tworzą prowadzący - profesjonaliści, dzięki którym poznajemy także wiele tajników śpiewu. Ale to, co każdego z nas tu przyprowadziło, to pewność, że właśnie razem, w takiej wspólnocie, chcemy śpiewać Jezusowi!
Nie trzeba znać nut - wystarczą chęci do śpiewania!
Urszula Rogólska /Foto Gość