Setki osób uwielbiały Jezusa na żywieckim Rynku i odnowiły przyrzeczenia chrzcielne na zakończenie Tygodnia z Ewangelią.
- Jezu, to jest Twoje miasto! Tobie oddajemy jego mieszkańców, jego codzienność. Ty tu rządzisz! - wołali z odwagą członkowie wspólnot charyzmatycznych na Rynku w Żywcu, w niedzielne popołudnie 2 października - w finałowym dniu Tygodnia z Ewangelia, który po raz kolejny gościł także nad Sołą i Koszarawą.
Przez cały tydzień, członkowie wspólnot ewangelizacyjnych z całej Żywiecczyzny - "Służebnica Ducha", „Damaszek", "Galilea", "Magnalia Dei", Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, "Francesco Team" i "Talitha Kum" - wychodzli na najruchliwsze ulice miasta z Bibliami w ręku. Ich spotkania z przechodniami były okazją do rozmów o Słowie Bożym, o wartościach, o tym co w życiu najważniejsze, ale i o zranieniach, słabościach, problemach, których doświadczają na co dzień.
Z prawej ks. Grzegorz Gruszecki, obok ks. Adrian Trzopek i burmistrz Antoni Szlagor
Urszula Rogólska /Foto Gość
Finałem tegorocznej żywieckiej ewangelizacji na ulicach, było spotkanie na Rynku, przygotowane we współpracy wspólnot, konkatedralnej parafii Narodzenia NMP z proboszczem ks. Grzegorzem Gruszeckim i urzędu miasta - z burmistrzem Antonim Szlagorem.
Po Mszy św. sprawowanej w kontakatedrze, żywczanie spotkali się przy ustawionej na Rynku scenie. Spotkanie rozpoczęła modlitwa uwielbienia, prowadzona przez przedstawicieli poszczególnych wspólnot. Następnie grupa "Francesco Team" zaprosiła na krótki spektakl pantomimy, przedstawiający Chrzest Jezusa w Jordanie. W artystyczny sposób pokazali, jak każdy z nas ma obraz Boży w sobie i że także do każdego Bóg kieruje swoje słowo: "Tyś jest mój Syn umiłowany". Symbolem tej jedności stały się białe wstążeczki, które otrzymali uczestnicy spotkania. Choć przygotowano ich prawie 400, dla wielu osób zgromadzonych na Rynku zabrakło ich! Księża: Jan Franc - duszpasterz "Galilei" i ks. Adrian Trzopek - duszpasterz "Damaszku", poprowadzili modlitwę, w czasie której zgromadzeni odnowili swoje przyrzeczenia chrzcielne. - Przydałoby się teraz trochę deszczu - uśmiechał się ks. Jan Franc na jej zakończenie, ale z zachmurzonego nieba nie spadła ani kropla deszczu!
Wspólnota "Francesco Team" w spektaklu o Chrzcie Jezusa
Urszula Rogólska /Foto Gość
O 15.00 wszyscy razem odmówili Koronkę do Bożego Miłosierdzia, a później znów śpiewali i… tańczyli na Chwałę Pana. Do tańców uwielbienia i radości zaprosiła ponownie wspólnota "Francesco Team" z Rychwałdu.
Ewangelizacyjne popołudnie zakończyło błogosławieństwo ks. Grzegorza Gruszeckiego, a przedstawiciele wspólnot ponowiły swoje zaproszenie do odkrywania Bożej Miłości razem z nimi i wzrastania - nie w pojedynkę, ale tak jak Apostołowie w Wieczerniku - razem z innymi!
- Cieszę się, że moja parafia jest bardzo stara, a zarazem bardzo młoda. Stara swoją historią, a młoda swoim przeżywaniem wiary we wspólnocie Kościoła - mówi ks. Grzegorz Gruszecki, który od nieco ponad miesiąca jest nowym proboszczem konkatedralnej parafii Narodzenia NMP. - Cieszę się bardzo, że oprócz ludzi, którzy w kościele za piętnaście szósta rano śpiewają Godzinki do Matki Bożej, są ludzie, którzy gromadzą się w różnych wspólnotach charyzmatycznych. To, co stare i to, co nowe się łączy. Są ludzie, którzy odnaleźli swoje miejsce w tradycji żywieckiej, są osoby, które otwierają się na to, co nowe. Cieszę się także, że tutaj życie religijne przenika się z życiem społecznym, że możemy głosić Ewangelię nie tylko w kościele, ale i na Rynku. Przecież Pan Jezus przemawiał nie tylko synagodze, ale wszędzie tam, gdzie byli ludzie. Cieszy mnie entuzjazm ludzi - na spotkanie róż różańcowych w parafii przyszło 180 osób; są wspólnoty dziecięce, młodzieżowe, są ludzie otwarci na nowe prądy. To piękne doświadczenie żywego Kościoła, który jest jak drzewo - ma swoje korzenie, dzięki którym wyrosło tak pięknie, ma piękne młode liście i - ufam - będzie owocować.
Nie zabrakło tańca uwielbienia i radości!
Urszula Rogólska /Foto Gość