Po raz dwunasty ulicami Bielska-Białej - z katedry św. Mikołaja do kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa - przeszła Procesja Różańcowa.
Od początku coroczną modlitewną procesję w pierwszą sobotę października w Bielsku-Białej przygotowują członkowie Wspólnoty Nieustającego Różańca wraz z bielskimi duszpasterzami. W tym roku szczególnymi intencjami modlących się było dziękczynienie za Jubileuszowy Rok Miłosierdzia, 1050. rocznicę Chrztu Polski i Światowe Dni Młodzieży.
Uliczną modlitwę poprzedziło w katedrze św. Mikołaja nabożeństwo wynagradzające za obelgi i bluźnierstwa przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi oraz koncelebrowana Msza św. sprawowana także w tej intencji. Liturgii przewodniczył ks. prałat Zbigniew Powada.
W kazaniu ks. Krzysztof Ryszka, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa, odwołał się do aktualnej sytuacji w Polsce - czarnego prostemu i braku szacunku dla każdego życia poczętego.
- Człowiek ma bardziej słuchać tego, co mówi Bóg niż tego, co mówi człowiek. Nie może słuchać tych, którzy zieją nienawiścią do Kościoła, chcą narzucić nam myślenie nie mające nic wspólnego z Bogiem, wiarą i 1000-letnim dziedzictwem chrześcijańskim naszego narodu. Podnoszenie ręki na nienarodzonego i bezbronnego, jest szczególną formą okrucieństwa.
Prowadzący rozważania modlitwy różańcowej na ulicach Bielska-Białej
Urszula Rogólska /Foto Gość
Ks. Ryszka porównał współczesny Zachód i Unię Europejską do okrętu bez przyrządów nawigacyjnych, który jest „wrakiem błąkającym się po oceanie egoizmu”. Mówił o przemyśle aborcyjnym, który chce zdobyć jak największe wpływy w Polsce i Irlandii.
- Dla nich najważniejsze jest byle postępować i działać tak, jak mnie jest wygodnie - mówił ks. Ryszka, podkreślając: - Znów niektórzy powiedzą, że na ambonie się politykuje. Mówię o tym dlatego, żeby budzić sumienia. I abyśmy mocno trwali przy wierności Bogu, niezależnie od tego, jakie są dyrektywy Zachodu. Mówię to, by budzić sumienia i podjąć fatimskie wołanie: nawróćcie się, pokutujcie i odmawiajcie Różaniec.
Duszpasterz przypomniał wydarzenie historyczne, w których o zwycięstwie zadecydował najsilniejszy oręż: modlitwa różańcowa: bitwy pod Lepanto, Chocimiem, Wiedniem i Warszawą, a także późniejsze wydarzeni - z 1945 r. w Austrii i lat. 60. na Filipinach. - Zmarły niedawno egzorcysta, o. Gabriel Amorth - mówił, że tylko jedna modlitwa wywołuje paniczny strach demona - Różaniec. A św. Jan Paweł II, wyciągając różaniec podkreślił, że to jest egzorcyzm przeciw wszystkim złym duchom, dostępny także dla świeckich. Dołączmy do tej wielkiej rzeki modlitwy różańcowej, która płynie z naszego kraju. Wychodzimy z tą modlitwą na ulice, bo przecież od niej zależy uratowanie świata.
Ks. K. Ryszka przypomniał także, iż 15 października na Jasnej Górze odbędzie się wielkie nabożeństwo pokutne i przebłagalne za grzechy narodu polskiego - zwłaszcza grzechy komunizmu i aborcji.