O tym, jak się modlić przy robieniu pierogów albo przy spotkaniu z teściową, o kwadransie dla Słowa Bożego, przebaczeniu i ewangelizacji, mówił w bielskich Aleksandrowicach o. Antonello Cadeddu z brazylijskiej wspólnoty "Przymierze Miłosierdzia".
O. Antonello Cadeddu przyjechał do Bielska-Białej po raz drugi. Razem z młodymi ze wspólnoty "Przymierze Miłosierdzia", (którą założył w 2000 r. w najuboższych fawelach Sao Paulo ze swoim współbratem o. Enrique Porcu), na bielskich Błoniach w 2010 roku głosili trzydniowe rekolekcje przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego.
- Wówczas doświadczyliście wielkiej mocy Ducha Świętego! - przypomniał uczestnikom tamtego spotkania, dopytując czy bielszczanie mają już miejsce, w którym adoracja Najświętszego Sakramentu i modlitwa za miasto trwa nieprzerwanie przez całą dobę. Do stworzenia takiego miejsca zachęcał przed sześcioma laty.
Otwórz uszy
W piątek, w kościele św. Maksymiliana w bielskich Aleksandrowicach, o. Antonello, wraz z ks. Sebastianem Ruckim - dyrektorem wydziału duszpasterstwa ogólnego bielsko-żywieckiej kurii i ks. Ryszardem Knapikiem - duszpasterzem Wspólnoty Przymierza "Miasto na Górze", koncelebrowali Mszę św. w ramach 15. Tygodnia z Ewangelią. W czasie Eucharystii o. Antonello wygłosił kazanie, a po Mszy św. poprowadził modlitwę o uzdrowienie podczas adoracji Najświętszego Sakramentu.
O. Antonello głosi Słowo Boże z wielką mocą, ogromną radości i swoim żywiołowym temperamentem. Już na początku kazania poprosił wszystkich, by… włożyli swój palec w ucho sąsiada i modlili się: - Trzeba aby nasze uszy były otwarte na Słowo Boże. To Jezus was tutaj zaprosił - mówił o. Antonello. - Otwórz swoje serce, swoje uszy - słuchaj. Jezus najpierw mówił, a później dokonywał cudów i uzdrawiał. Otwórz swoje serce dla Jezusa.
Jak otworzyć serce dla Jezusa? Misjonarz podał uczestnikom Eucharystii receptę, którą tworzą cztery najważniejsze składniki: modlitwa, Słowo Boże, przebaczenie i ewangelizacja.
Po pierwsze: modlitwa
- Modlitwa… Codziennie mamy się modlić - zawsze, w każdej chwili; zawsze być w komunii z Jezusem - podkreślał.
Jak to zrobić? - To bardzo proste. Pokażcie mi swoje różańce, podnieście je do góry. Kto nie ma - teraz ręce do góry - 550 tysięcy lat czyśćca dla was! - żartował misjonarz, a już bardzo serio zaznaczył: - Z różańcem mogę zrobić coś bardzo prostego. Mając go zawsze w dłoni, mogę modlić się Słowem Bożym: "Jezusie, Synu Dawida ulituj się nade mną grzesznikiem…". Kiedy robisz pierogi dla męża - tak się módl. Kiedy stoisz na przystanku - także. Zamiast szukać pokemonów, możesz cały czas powtarzać: "Jezusie, Synu Dawida ulituj się nade mną grzesznikiem…". To o wiele lepsze niż podążanie za pajacami z internetu. Czekam w kolejce w sklepie - modlę się. Przychodzi do mojego domu teściowa - to ja: "Jezusie, Synu Dawida ulituj się nade mną grzesznikiem…. Oj tak - ulituj się!!! Matko Boża!" - znów żartował o. Antonello, zwracają się do wszystkich obecnych teściowych, że ich to na pewno nie dotyczy, gdyż są kobietami świętymi…
Jak mówił o. Antonello: - Staję się tym, o czym myślę. Jeśli myślę o alkoholu - jestem alkoholikiem, myślę o narkotykach - staję się narkomanem. Żyję jedynie Internetem - uzależniam się od Internetu. A jeśli żyję Słowem Bożym - staję się Jezusem… Żeby Jezus mógł działać w waszym życiu, trwajcie na modlitwie zawsze…
O uszy otwarte na Słowo Boże modlili się za siebie nawzajem uczestncy ewangelizacji
Urszula Rogólska /Foto Gość
Drugi element: Słowo Boże.
- Czy masz swoje osobiste Pismo Święte? Jeśli nie - kup. Znajdź w domu spokojny kącik, możesz tam umieścić swój ulubiony obrazek Jezusa albo Maryi i pójdź tam rano, przed pójściem do pracy, z własną Biblią, zeszytem duchowym i długopisem. Ten zeszyt jest tylko dla ciebie. Nim rozpoczniesz dzień - codziennie zatrzymaj się na 10-15 minut ze Słowem Bożym. Przeczytaj kilka wersów: dwa, trzy, najwyżej pięć. Zacznij od Ewangelii św. Łukasza, potem Marka. Mateusza, Jana, Dzieje Apostolskie, listy apostolskie. Kiedy przeczytasz, trwaj w ciszy i zapytaj w sercu Jezusa co ci chce powiedzieć. Zapisz to, co usłyszałeś w zeszycie. Zrób postanowienie: dzisiaj zrobię tak i tak - przekładasz na praktykę to, co ci Jezus powiedział. Przed pójściem spać, zatrzymujesz się na pięć minut i robisz dwie rzeczy: dajesz sobie ocenę za wykonanie postanowienia od 1 do 10 i… uwielbiasz Boga za wszystkie cudowności, których dzisiaj dokonał. Uwielbienie to najważniejsza rzecz! Zapamiętaj więc te pięć momentów: rano - czytać, rozważać, żyć, a wieczorem - ocenić i uwielbiać.
Co się z nami dzieje, kiedy zaraz potem idziemy spać? - Dzieje się coś bardzo ważnego - mówił o. Antonello. - Stajesz się Jezusem wraz ze Słowem. Jeśli zaczniesz żyć Słowem, wtedy zaczniesz zauważać, że myślisz jak Jezus i żyjesz jak Jezus. Że robisz różne rzeczy z Jezusem. Zróbcie tak, a doświadczycie tego. Wasze serca przepełnią się radością!
Po trzecie: przebaczenie
- Jeśli chcemy, by Jezus czynił cuda w naszych sercach, mamy przebaczać - zachęcał ewangelizator. - Każdy z nas zna jakąś osobę, której powinien przebaczyć. Wszyscy mamy przebaczać… Przebaczenie, to jest najpiękniejsza rzecz, której nauczył nas Jezus.