Najpierw na trasę wyruszyli najmłodsi, potem młodzież i dorośli. Dorośli musieli pokonać dystans 6 kilometrów, dla dzieci i młodzieży trasy były krótsze. W specjalnej kategorii fair play wystartowali wraz ze swoimi przyjaciółmi ci, którzy dla patrona biegu byli zawsze szczególnie bliscy: niepełnosprawni ze stowarzyszenia Dzieci Serc im. bł. o. Michała Tomaszka. Oni pobiegli, trzymając się za ręce...

  W jednakowych koszulkach w memoriale uczestniczyli bliscy bł. o. Michała Tomaszka
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość Wśród biegaczy była też siostrzenica błogosławionego Maria Łopatka z mężem Dariuszem.

- Pobiegły też ich córki, nasze wnuczki: Natalia i Martyna - dodaje z dumą Urszula Raczek, siostra bł. o. Michała Tomaszka, która z siostrą Marią dopingowała wszystkich biegaczy, a do kończących cały memoriał niepełnosprawnych biegaczy i wolontariuszy ze stowarzyszenia Dzieci Serc dołączyła wraz z mężem osobiście.

Do Dzieci Serc dołączył też o. Tadeusz Pobiedziński, franciszkanin. Pobiegł z nimi także ks. Krzysztof Ciurla, który wcześniej odwiedził punkt krwiodawstwa. Bo w tegorocznym Memoriale biegom towarzyszyła również akcja oddawania krwi.    Dzieci Serc na starcie stanęły trzymając się za ręce
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Na starcie wśród dopingujących nie zabrakło wójta Łękawicy Tadeusza Tomiczka, o. Ryszarda Jarmuża, franciszkanina i kolegi bł. o. Tomaszka. Wśród kibiców był też Jacek Raczek, siostrzeniec o. Michała i autor wydanej właśnie jego biografii, której egzemplarze otrzymali najlepsi biegacze. Sam bieg odbywa się dla upamiętnienia przypadających 23 września urodzin bł. Tomaszka.

Każdy z biegaczy na zakończenie biegu otrzymał pamiątkowy medal w kształcie serca, a najlepsi, którzy stanęli na podium, odebrali także te tradycyjne: złote, srebrne i brązowe, oraz dyplomy i nagrody.