Wraz z nim przy ołtarzu stanęli liczni kapłani, dawni współpracownicy i przyjaciele. Delegacje wiernych wraz z gratulacjami składały podziękowania za wielki wkład jubilata w dzieło odnowy i zachowania cennej zabytkowej świątyni parafialnej - najstarszej w Bielsku-Białej.

- Życzę, aby owoce duszpasterskiego posługiwania trwały i rozwijały się w sercach - pisał bp Roman Pindel w listach gratulacyjnych, które otrzymali kapłani świętujący jubileusz 50. rocznicy święceń. Taki dokument otrzymał też ks. prał. Antoni Kulawik.

Nie było przypadku w tym, że wraz z długoletnim proboszczem parafii w Starym Bielsku modlili się nie tylko kapłani i wierni, ale także przedstawiciele miejskich instytucji, z prezydentem Jackiem Krywultem na czele, a jednym z upominków dla jubilata była miniaturowa replika parafialnej świątyni. Bo też troska o ten kościół, najstarszy w mieście, ze średniowiecznymi polichromiami, stała się impulsem do wielu wytrwałych wspólnych działań.

Dzięki licznym staraniom odrestaurowana starobielska perła jest dziś dumą wszystkich bielszczan i obiektem podziwu gości, a parafianie, idąc za przykładem duszpasterza, aktywnie uczestniczą w życiu religijnym, angażują się w dzieła miłosierdzia. Częściej niż inni się też uśmiechają, bo i poczucia humoru zdążyli się nauczyć...

A ks. prał. Antoni, z nieodłącznym pogodnym uśmiechem, dziękował za wszystkie słowa wdzięczności, odpowiadając serdecznymi wspomnieniami, dedykowanymi wielu obecnym w kościele.