Wierni góreckiej parafii Wszystkich Świętych czekali na samochód-kaplicę pod parasolami. Padało jeszcze gdy kolumna samochodów podjeżdżała pod kościół. Kiedy kustosz otworzył drzwi białego wozu, deszcz ustał w jednej chwili.
Złożono parasole, gdy ks. Roman Kanafek z bocznego schowka wyjmował relikwiarze i dawał do ucałowania proboszczowi ks. Krzysztofowi Szopie. Śmiało wyszły naprzód chroniące się dotąd pod okapem plebanii delegacje w cieszyńskich strojach. Kiedy do samochodu-kaplicy przystąpiło sześciu strażaków a kustosz otworzył potężne, przeszklone drzwi, by wysunąć obraz Jezusa Miłosiernego mury rozsunęły się na bok i spoza nich wyjrzało słońce.
Ks. Kanafek zdjął ochronny futerał z grubej foli, chroniący wizerunek przed deszczem, poczym strażacy uchwycili mocno ważący sto dwadzieścia kilogramów obraz i zanieśli do kościoła. Musieli wspiąć się po stromym podjeździe do drzwi stojącego na stromym wzniesieniu kościoła. W środku obraz trzeba było w pewnym momencie obrócić na bok, by zmieścił się w wąskim przejściu głównej nawy. W końcu wizerunek, podobnie jak relikwiarze, znalazł się szczęśliwie na przygotowanym wcześniej miejscu.
Oczekiwanie jeszcze pod parasolem. Ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość Górecką świątynię wypełnili wierni. Niemal drugie tyle stanęło w przedsionku, drzwiach i w obejściu kościoła. Na zewnątrz pozostały nawet poczty sztandarowe, by nie zasłaniać wiernym ołtarza i Znaków Miłosierdzia. Ks. proboszcz Krzysztof Szopa przywitał obraz i relikwie w imieniu parafian. Mszy św. inaugurującej nawiedzenie przewodniczył bp Piotr Greger.
Uroczystość rozpoczęła się wcześniej, niż zazwyczaj. Już o 15:30 w góreckim kościele odprawiono nabożeństwo majowe. Znaki Miłosierdzia przybyły do parafii kilka minut przed 16:00. Po powitalnej Mszy św. czuwanie prowadziła młodzież parafii. O 21:00 rozpoczęła się Msza św. w intencji powołań. Nocną adorację w ciszy połączono z możliwością przystąpienia do sakramentu pokuty.
Wyszło słońce, pokrowiec niepotrzebny. Ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość Własne chwile modlitwy przeżywali w Górkach Wielkich także członkowie Żywego Różańca, Tercjarze Franciszkańscy i Apostolstwo Dobrej Śmierci. Osobną Mszę św. z sakramentem namaszczenia mieli chorzy i seniorzy.
Kościół parafialny w Górkach Wielkich należy do najstarszych na Ziemi Cieszyńskiej. Parafia istnieje tutaj co najmniej od XV wieku. Z tego czasu pochodzi prezbiterium i węższa część nawy głównej kościoła. W krycie kościoła spoczywają jego fundatorzy z rodziny Góreckich.
Na miejscowym cmentarzu znajduje się grób znanej polskiej pisarki Zofii Kossak-Szatkowskiej i męża Zygmunta oraz pisarza ludowego Walentego Krząszcza.