Podczas odpustowej Sumy kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski i zarazem rodak z pobliskiej Starej Wsi, pobłogosławił figurę bł. ks. Jerzego Popiełuszki. W uroczystości udział wzięła m.in. premier Beata Szydło.
Podczas koncelebrowanej Eucharystii przy ołtarzu wraz z kard. Nyczem modlił się proboszcz i dziekan ks. prał. Kazimierz Kulpa, a także o. Rafał Walczyk, przeor klasztoru paulinów w Częstochowie w Stanach Zjednoczonych. Na uroczystość przybyli także przedstawiciele dyrekcji oraz górników i związków zawodowych kopalni "Brzeszcze" ze sztandarami, a także poczty sztandarowe OSP z terenu miasta i gminy Brzeszcze.
Wśród gości obecny był wraz z małżonką także Paweł Jałowiczor z Jaworzynki, artysta-rzeźbiarz, który wykonał dla parafian z Brzeszcz figurę bł. ks. Jerzego. Kard. Nycz poprowadził procesję do bocznego ołtarza, gdzie na stałe umieszczona została figura kapłana-męczennika.
Homilię wygłosił kard. Kazimierz Nycz
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Będzie nie tylko ozdobą naszej świątyni, ale przede wszystkim będzie orędownikiem naszych modlitw, zanoszonych tu do Boga. Będziemy szukać jego wstawiennictwa, pamiętając także, że został ogłoszony patronem ludzi pracy i Solidarności - zapewniali parafianie, witając kard. Nycza.
Ks. prał. Kulpa serdecznie powitał także uczestniczącą w liturgii w tej świątyni już po raz kolejny premier Beatę Szydło. - Pani premier jest tu zawsze u siebie - podkreślał ks. Kulpa.
- Bł. ks. Jerzy, którego chcecie w sposób szczególny przyjąć do waszego kościoła, jest znakiem męczeństwa za wolność, za
W uroczystości wzięli udział liczni goście, z premier Beatą Szydło na czele
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
wiarę. On w tamtym trudnym czasie bronił człowieka ciężkiej pracy. On za człowieka i za jego godność oddał swoje życie - wskazywał kard. Nycz, przypominając kapłańską drogę życiową ks. Jerzego Popiełuszki, który przez pierwsze lata po święceniach kapłańskich nie wyróżniał się w gronie świętych i gorliwych kapłanów. To zmieniło się w drugim okresie jego posługi, kiedy na prośbę Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego podjął posługę wśród robotników huty "Warszawa".
- I kiedy po ogłoszeniu stanu wojennego wszyscy osłabli w głoszeniu Ewangelii, on właśnie: odważny, mężny, odprawiał Msze Święte za Ojczyznę w kościele św. Stanisława na Żoliborzu, a potem jeździł do robotników po całej Polsce. Stał się odważnym, wielkim pasterzem, którego ludzie potrzebowali: jego opieki, jego słowa, Eucharystii, która sprawował. On stanął na czele ludzi broniących wolności i godności człowieka - przypominał hierarcha, dodając, że przy grobie okrutnie zamordowanego kapłana i męczennika modliło się już około 18 milionów ludzi, w tym również papież Jan Paweł II i przyszły papież, kard. Ratzinger, a także przywódcy wielu państw.
Rzeźbiarz Paweł Jałowiczor z premier Beatą Szydło
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Niech wprowadzenie tej figury bł. ks. Jerzego do tego kościoła będzie nam przypominało, w jaki sposób dzisiaj chcemy naśladować tego kapłana, który tak wytrwale przypominał, żeby zło dobrem zwyciężać. Niech on podpowiada nam, w jaki sposób bronić godności każdego człowieka, bronić w szczególności rodziny i małżeństwa, które tak mocno nosił w swoim nauczaniu bł. ks. Jerzy. Modląc się za naszą ojczyznę, tak jak on módlmy się o godność człowieka i szukajmy z nim tej drogi, która nas będzie prowadzić po drogach naszego zbawienia - apelował kard. Nycz.
Uroczystą Mszę Świętą zakończyła procesja eucharystyczna wokół kościoła, a dopełnieniem odpustowego świętowania był parafialny piknik rodzinny, zakończony koncertem pieśni religijnych w wykonaniu zespołu "Proboszczowie".