– Drobny, szczupły. Był człowiekiem sprawiającym wrażenie nieśmiałego, ale kiedy chodziło o sprawy Pana Boga, prawdy, ojczyzny, obrony słabych – był bardzo zdecydowany i odważny – mówiła s. Krystyna Włodarska kęczanom.
W1982 r. siostra Krystyna Włodarska, służebniczka NMP Niepokalanie Poczętej, została skierowana do parafii św. Stanisława Kostki w Warszawie na Żoliborzu. Miała opiekować się chorymi, a szczególnie proboszczem, ks. prałatem Teofilem Boguckim. To właśnie tam spotkała ks. Jerzego Popiełuszkę. – Był prosty, zwyczajny, niczym się nie wyróżniał. Pracowaliśmy razem przez ścianę. Nie miałam świadomości, że ze świętym pracuję... Prędzej bym to o ks. proboszczu Teofilu Boguckim powiedziała – opowiada s. Krystyna. Siostra była gościem kęczan w kościele franciszkanów, gimnazjalistów z Kęt Podlesia i andrychowian w parafii św. Macieja. Opowiadała o codziennych rozmowach z księżmi i atmosferze czasów walki z Kościołem w latach 80., o przesłaniu życia i męczeńskiej śmierci ks. Jerzego, zamordowanego w 1984 r., a także jego duchowym ojcu – ks. Boguckim.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.