Przygotowanie do przyjęcia obrazu i relikwii prowadził w tutejszej wspólnocie papieski Misjonarz Miłosierdzia o. Paweł Gomulak wraz z o. Marcinem Szwarcem - oblaci Maryi Niepokalanej.
Parafianie z Zebrzydowic odczytali to jako szczególny znak Bożego Miłosierdzia i zarazem jedności z Ojcem Świętym oraz Kościołem Powszechnym.
− Pozwólmy się dotknąć Bożemu Miłosierdziu − apelował przy okazji misji ks. proboszcz Marian Brańka wraz ze współpracownikami, księżmi Władysławem Bajerem i Pawłem Marczykiem.
Misje trwają dziewięć dni. W ich programie znalazły się spotkania z nauką rekolekcyjną dla parafian w każdym wieku i każdego stanu, modlitwy w kościele i na cmentarzu a także na ulicach parafii, w ramach Drogi Światła. Nawiedzenie Znaków Miłosierdzia jest kulminacyjnym punktem misji, a ich uwieńczeniem będzie odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Do nich nawiązał w okolicznościowym słowie przewodniczący Mszy św. powitalnej bp Roman Pindel.
Powitanie relikwii. Ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość − W naszym przypadku najpierw jest chrzest, potem katecheza, przekazywanie wiary a dzisiaj akt wiary: jeden punkt, jedna decyzja akceptacji chrztu, który był u początku mojego życia, który przyjąłem w nieświadomości − mówił ordynariusz bielsko-żywiecki, zwracając się do ponad pięćdziesięciorga młodych parafian, którzy podczas tej Mszy św. przystąpili do sakramentu Bierzmowania. − Modlimy się dziś za was, byście mogli wypowiedzieć dzisiaj wasze wyznanie wiary i przyjąć umocnienie Ducha Świętego w jej wyznawaniu.
Nawiedzenie Znaków Miłosierdzia poprzedził misyjny dzień pojednania, w którym wierni przystąpili do spowiedzi sakramentalnej. Po powitalnej Eucharystii rozpoczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu. Msza św. w intencji powołań, odprawiona o 21:00 zainaugurowała całonocne czuwanie modlitewne. W drugim dniu nawiedzenia przed Znakami Miłosierdzia modliły się dzieci i młodzież, swoją Mszę św. z sakramentem Namaszczenia Chorych mieli także seniorzy.