Wraz z parafianami znaki Bożego Miłosierdzia w parafii NMP Królowej Polski powitali bp Piotr Greger, proboszcz ks. Marian Frelich i kapłani dekanatu z dziekanem ks. prał. Andrzejem Raszką.
Jak przypominał, Jerycho, w którym mieszkał Zacheusz, było w czasach Jezusa miastem wielkich kontrastów. Było tu z jednej strony wielkie bogactwo, a z drugiej - przerażająca bieda. Z tego miasta pochodził też ubogi żebrak Bartymeusz, o którym mówi Ewangelia. Zacheusz był zwierzchnikiem celników w Palestynie, która była prowincją Imperium Rzymskiego, i stał na czele instytucji zajmującej się publicznymi finansami.
- Pełnił funkcję odbieraną przez ludzi negatywnie. Ewangelie mówią, że spożywanie z nimi posiłku było gorszące. Było traktowane jak ucztowanie z poganami. Możemy sobie wyobrazić, jak głośne było szemranie ludzi na widok Jezusa udającego się do domu Zacheusza. Tłum dawał jasno do zrozumienia, że Jezus dopuszcza się niegodziwości, bo ten człowiek jest uważany za publicznego gorszyciela - mówił bp Greger, wskazując, że sam Zacheusz zdaje sobie sprawę z własnych przewinień i deklaruje gotowość naprawienia wyrządzonych krzywd zgodnie z przepisami żydowskiego prawa.
Bp Piotr Greger poświęcił krzyże dla młodzieży bierzmowanej
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Kiedy Jezus zwraca się do niego, dostrzega w nim pragnienie nawrócenia, zdolność do dzielenia się z innymi, gotowość naprawienia wyrządzonej szkody. Kiedy Pan zwraca się do niego po imieniu, Zacheusz natychmiast uradowany schodzi z sykomory. Możemy się tylko domyślać, jakie to było spojrzenie, kiedy za tym spojrzeniem Zacheusz bez wahania schodzi z drzewa i podejmuje Jezusa u siebie. To jest spojrzenie, które musi porywać. Dlatego św. Łukasz zapisał: "Zacheusz zszedł z pośpiechem i przyjął Go rozradowany". Zwierzchnik celników uchylił Panu Jezusowi tylko kawałek swojego serca - i Panu Jezusowi to zupełnie wystarczyło - podkreślał bp Greger, wskazując, że ten obraz z Ewangelii znakomicie oddaje to, czym jest nawiedzenie znaków Bożego Miłosierdzia.
- Jezus przychodzi, aby spojrzeć, aby przemówić. Przenika wzrokiem, zaprasza i zwraca się do każdego z nas po imieniu, jak do Zacheusza. Chce nas zaprosić, abyśmy uleczyli to wszystko, co jest słabe, abyśmy mogli doświadczyć szczęścia i radości, która stała się udziałem Zacheusza. Po to dziś przychodzi Chrystus! Niech ten wzrok Chrystusa przychodzącego dotknie każdego z was - życzył parafianom bp Piotr.
Po udzieleniu sakramentu bierzmowania 111 młodym parafianom bp Greger poświęcił krzyże, które będą im towarzyszyć w dorosłym życiu. Pobłogosławił też kopie obrazu Pana Jezusa Miłosiernego, które będą pielgrzymować wśród rodzin parafii NMP Królowej Polski.