"Tylko dla twardzieli" - tak niezmiennie od 18 lat reklamują Zimowe Igrzyska Abstynentów pasjonaci życia w trzeźwości, z diecezjalnym duszpasterzem trzeźwości ks. prał. Władysławem Zązlem na czele.
W tym roku twardziele, czyli członkowie Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego w Bielsku-Białej i Wspólnoty Przymierza "Miasto na Górze", razem z diecezjalnym duszpasterzem trzeźwości ks. prał. Zązlem swoje zimowe igrzyska zorganizowali po raz piąty w Brennej, na stoku "Pod Starym Groniem", dzięki przychylności i pomocy władz tej gminy, a także gminy w Jasienicy.
Jak zawsze, przyjechali członkowie klubów AA, trzeźwiejący alkoholicy i sympatycy ruchu trzeźwościowego ze swoimi rodzinami z całego regionu. Przyjechał także 74-letni ks. Władysław Nowobilski, proboszcz z Ciśca i... znakomity narciarz!
Zmagania na stoku poprzedziła Msza św. w kościele św. Jana Chrzciciela w Brennej-Centrum. Przewodniczył jej bp Piotr Greger, a koncelebrowali ks. Zązel, proboszcz parafii ks. Czesław Szwed i duszpasterze posługujący w parafii.
Pierwsi złoci medaliści 18. Zimowych Igrzysk Abstynentów - od lewej: ks. Czesław Szwed, bp Piotr Greger i ks. Władysław Zązel
Urszula Rogólska /Foto Gość
Nawiązując do słów Ewangelii św. Łukasza o kuszeniu Jezusa na pustyni, bp Greger mówił o działaniu szatana przez pokusę. − On kusi wtedy, kiedy w człowieku jest jeszcze odrobina dobra, bo chce go tego dobra pozbawić. A jak nie kusi, to być może dlatego, że już nie musi kusić. Bo, co chciał z człowiekiem zrobić, dawno już osiągnął, a człowiek nie ma tego świadomości − przestrzegał.
Podczas Eucharystii organizatorzy przynieśli do ołtarza księgę abstynencką z wpisami wszystkich dotychczasowych uczestników zawodów − bowiem jedynym warunkiem udziału w nich jest deklaracja abstynencka, podjęta na co najmniej miesiąc. Po Mszy św. bp Greger, ks. Zązel i ks. Szwed otrzymali pamiątkowe złote medale za aktywne wspieranie inicjatyw trzeźwościowych.
− Obawialiśmy się nieco o stan stoku przy kapryśnej aurze, ale zarządzający nim spisali się na medal! I możemy rozegrać narciarskie zjazdy slalomowe, zjazd na jabłuszkach, konkurs rzeźby śniegowej i rzutu śnieżką − mówił tuż przed rozpoczęciem zawodów Marek Zwoliński, szef organizatorów.
Wszystkie pokolenia biorą udział w igrzyskach abstynenckich
Urszula Rogólska /Foto Gość
− Kto nie jeździ na nartach, traci wiele z uroków życia − uśmiechał się ks. Zązel. - A kto nie przyjeżdża do Brennej na Zimowe Igrzyska Abstynentów, także dużo traci. Osiemnaste zawody, czyli dorosłe, dojrzałe, potwierdzają, że myśl o ich zapoczątkowaniu była prorocza. Cieszy, że są tu całe rodziny, od najmłodszych lat dzieci oddychają tą zdrową, trzeźwą atmosferą.
Zawodom patronowali: bp Roman Pindel oraz wójtowie Brennej Jerzy Pilch i Jasienicy Janusz Pierzyna.