Na rozstaju dróg, w miejscu, gdzie dziś stoi kościół, w połowie XIX wieku grzebano zmarłych na cholerę. Dla upamiętnienia miejsca pochówku postawiono tutaj najpierw krzyż, a później kapliczkę. W środku powieszono obraz św. Barbary, patronki dobrej śmierci, oraz wyjątkowy wizerunek Matki Boskiej Gromnicznej.
Wizerunek św. Barbary, namalowany na płótnie naklejonym na desce, uległ zniszczeniu. Ale dziś w nowym kościele święta ma swoją własną kaplicę, urządzoną staraniem górników, których kiedyś w Malcu było bardzo wielu. Po latach Matka Boska, której obraz niedawno odrestaurowano, doczekała się własnego ołtarza we wnętrzu kościoła. W kaplicy umieszczono jej wierną kopię. Nie wiadomo skąd pochodzi obraz. Mówi się o nim, że to Matka Boska Gromniczna, choć próżno na nim szukać zapalonej świecy. Jest za to klatka z dwoma gołębiami, które Maryja z Józefem złożyli w ofierze podczas oczyszczenia połączonego z ofiarowaniem Jezusa w świątyni, a więc w dniu tradycyjnego poświęcenia świec. Właśnie od tego obrzędu jest on określany mianem święta Matki Boskiej Gromnicznej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.