Słowo Boga Miłosierdzia: Uwierz i działaj!

Zdarzyło się raz, gdy tłum cisnął się do Niego, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret - zobaczył dwie łodzie, stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów! A Szymon odpowiedział: Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci. Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na współtowarzyszy w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały. Widząc to Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny. I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. Lecz Jezus rzekł do Szymona: Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił. I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim.

(Łk 5,1-11)

******

Odejdź ode mnie Panie, bo jestem człowiek grzeszny - te słowa św. Piotra bez skrępowania może powtórzyć każdy z nas, bez wyjątku i chyba nikogo nie trzeba do tego specjalnie przekonywać. Czy jednak grzech jest najważniejszą treścią płynącą z dzisiejszej Ewangelii? Otóż nie. Piotr dokonuje refleksji nad sobą, dopiero po tym, gdy zaufał Chrystusowi i wypełnił Jego polecenie.

 
Stary, zaprawiony rybak, świetnie znający się na swoim fachu, po ciężko i bezowocnie przepracowanej nocy słyszy, że ma wypłynąć i ponownie zarzucić sieci. Na słowa Chrystusa brak mu entuzjazmu - zastępuje go życiowe doświadczenie, wie, że to raczej nietrafiony pomysł. Jednak przyjmuje polecenie. Jaki jest tego efekt?
 
Do efektu jeszcze wrócimy, wcześniej zerknijmy na nasze życie. Upadki, niepowodzenia, grzech, poranione relacje - pełno tego w naszym życiu. Może przeżywamy kolejny raz czas mocnej walki z jakąś słabością lub próbę naprawy relacji z człowiekiem, którego szczerze nie lubimy. I znowu się nie udało. Co nam mówi Chrystus przez dzisiejszą Ewangelię, przez usta kapłana w konfesjonale, przez mądrą rade kogoś bliskiego? Uwierz i działaj!
 
Tak, może słowa Boga wydają się nam czasem nielogiczne, trudne do zrealizowania czy bezsensowne w odniesieniu do naszego życia, naszej sytuacji. Może nie czujemy się już na siłach, może nie chcemy się zrazić po raz kolejny, może poczucie własnej grzeszności o której mówi św. Piotr sprawia, że czujemy się bezsilni... wiele powodów można by wymieniać - każdy z nas ma zawsze w pogotowiu własny katalog odmownych decyzji. Lecz gdy Chrystus mówi Ci: spróbuj jeszcze raz! Wtedy przyjmij postawę św. Piotra: zaryzykuj! Jaki będzie tego efekt? Sam się przekonasz.
 
« 1 »