Kim jest autorka pracy wręczonej naszemu brodatemu mędrcowi podczas Orszaku Trzech Króli 6 stycznia w Bielsku-Białej? Chcemy ją odnaleźć.
Wacław Sobieraj, bielski artysta malarz, w tym roku po raz kolejny wcielił się w rolę jednego z trzech mędrców Orszaku Trzech Króli w Bielsku-Białej. To ten mędrzec, ubrany w niebieskie szaty, który na scenie, po złożeniu hołdu Dzieciątku Jezus, uniósł wysoko Jezusa - czyli małego Józia Sawickiego - by pokazać aktora, który odgrywał rolę największego Króla na scenie ustawionej na bielskim Rynku.
Wiele dzieci co roku czeka na pana Wacława, by móc sobie z nim zrobić zdjęcie. On sam się uśmiecha, że czasem też podchodzą i mówią, że na pewno jest nie tylko królem, ale i prawdziwym świętym Mikołajem.
W tym roku w czasie orszaku, pana Wacława spotkała jeszcze jedna przygoda.
Orszakowy mędrzec w Bielsku-Białej - w tej roli bielski artysta malarz Wacław Sobieraj
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Podczas trwania Orszaku Trzech Króli w pewnym momencie do bryczki, którą jechaliśmy, podszedł tata z małą dziewczynką na ręku, która wręczyła mi rysunek przez nią wykonany. W domu zastanawiałem się co z tym zrobić. Może by publikując ten rysunek na łamach "Gościa Niedzielnego" spróbować odnaleźć tą dziewczynkę? - zastanawia się Wacław Sobieraj.
Zatem - Tato małej artystki! Prosimy o kontakt! Tę prośbę kierujemy także do osób, które były świadkami przekazania rysunku królowi, znają ofiarodawców pracy - Tatę i Dziewczynkę.
Trzej królowie z Bielska-Białej. Od lewej: Andrzej Lampert, Jacek Borusiński i Wacław Sobieraj
Urszula Rogólska /Foto Gość
Małej artystce, jej tacie lub osobie, która jako pierwsza pomoże nam odnaleźć dziewczynkę, przekażemy nagrody-niespodzianki.
Wiadomość prosimy przysłać na: bielsko@gosc.pl
A pełną relację i galerie zdjęć z bielskiego orszaku można znaleźć TUTAJ.
Józio Sawicki w rękach Wacława Sobieraja
Urszula Rogólska /Foto Gość