W konkatedralnej parafii przed obrazem Miłosiernego młodzi otrzymali bierzmowanie. Oni też, wraz z delegacją Asysty Żywieckiej, przynieśli do świątyni relikwie apostołów Bożego Miłosierdzia.
Wraz z tłumem wiernych wypełniających wnętrze żywieckiej konkatedry oraz stojących na placu wokół niej oczekiwali kapłani dekanatu żywieckiego z ks. inf. Władysławem Fidelusem na czele. Uroczystości powitania przewodniczył bp Piotr Greger.
Po wniesieniu do wnętrza świątyni obrazu Pana Jezusa Miłosiernego oraz relikwii św. Faustyny i św. Jana Pawła II, słowa powitania wypowiedział. ks. inf. Fidelus: - Panie Jezu, który w kopii cudownego obrazu z Łagiewnik wędrujesz przez wszystkie parafie naszej diecezji - razem z relikwiami św. Faustyny i św. Jana Pawła II, zechciej zatrzymać się również tu, w katedrze żywieckiej, gdzie od 500 lat jesteś z nami, obecny w Eucharystii. Jako proboszcz tutejszej parafii chcę Cię prosić: niech każdy, kto przyjdzie przed Twój święty obraz w tym szczególnym czasie, otrzyma od Ciebie niezliczone łaski płynące wprost z Twego przebitego Serca.
W imieniu parafii znaki Bożego Miłosierdzia powitał ks. inf. Władysław Fidelus
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Miłosierny Jezu, spraw, aby czas nawiedzenie Twego świętego wizerunku w naszej parafii przyniósł obfite owoce w życiu każdego człowieka i wszystkich rodzin. Dopomóż nam, Panie, aby serca nasze były miłosierne, byśmy współczuli ze wszystkimi cierpieniami bliźnich, byśmy nigdy nie odmówili serca nikomu - prosił ks. inf. Fidelus.
Bp Greger przypominał młodzieży i wszystkim uczestnikom uroczystości powitania peregrynujących znaków Bożego Miłosierdzia, że nieustannie należy zastanawiać się nad tym, czy nasze drogi życiowe rzeczywiście prowadzą nas w dobrym kierunku: ku Bogu. - To są pytania o cel i sens naszego życia; o to, czy potrafimy w naszej codzienności odkrywać cel ostateczny naszej wędrówki. Te pytania mobilizują nas, byśmy żyli nie tylko powierzchownie - podkreślał bp Greger.
Jak wskazywał, pomocą tak dla dla narodu wybranego w czasie wychodzenia z niewoli egipskiej - i tak samo dla nas dzisiaj - jest Dekalog: dziesięcioro Bożych Przykazań, według których należy kształtować swoją codzienność. Z tej pomocy Polacy korzystają już od 1050 lat: od chwili chrztu Polski.
Bp Piotr Greger udzielił sakramentu bierzmowania grupie młodzieży
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Dziś, po ponad dziesięciu wiekach, mamy świadomość, że człowiek, zachowując przykazania, składa Bogu dowód swojej miłości, a zarazem miłość Boga pobudza do przestrzegania Bożych przykazań. To siła i moc miłości powodują, że nawet jeśli Boże przykazania mają w sobie coś z jarzma, to jest ono słodkie, a ewentualny ciężar przykazań okazuje się na tyle lekki, że jest możliwy do spełnienia.
Nauka Boża i jej wypełnienie jest jednym z istotnych sprawdzianów miłowania Boga. Miłość mierzy się bowiem nie liczbą wypowiadanych słów czy pięknie deklamowanych zapewnień, ale praktyką chrześcijańskiego życia na miarę wymagań poszczególnych przykazań Dekalogu. W ten sposób stajemy się gorliwymi uczniami... - mówił bp Piotr Greger.
Podczas Eucharystii bp Piotr Greger udzielił sakramentu bierzmowania ponad 120-osobowej grupie młodzieży, a na zakończenie powitalnej Eucharystii pobłogosławił krzyże, które będą im towarzyszyć w dalszym życiu.