Obraz błogosławionych Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego został poświęcony w sanktuarium MB Rychwałdzkiej w dniu ich beatyfikacji. Tu wiele razy modlił się, pielgrzymując z pobliskiej Łękawicy wraz z bliskimi, młody Michał Tomaszek.
Obraz beatyfikowanych męczenników z Pariacoto namalował Mirosław Kłapyta, a poświęcenia dokonał o. Mariusz Kozioł OFMConv., wicerektor Franciszkańskiego Seminarium Duchownego w Krakowie, który w rychwałdzkim sanktuarium przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za beatyfikację ojców Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego.
- Ten obraz wygląda trochę inaczej niż ten oficjalny, beatyfikacyjny, ale wyraża on tęsknotę za tym, co jest nieprzemijające: to jest chwała Boża. W tle pojawiają się góry, które mają różne barwy: te szare są jak nasze życie, te jasne jak piasek pustyni, mówiące o chwale, która nas czeka w niebiosach. Na ich tle dwóch braci, którzy w szarych habitach głoszą Pokój i Dobro.
Symbolikę wizerunku franciszkańskich męczenników objaśnił o. Bogdan Kocańda OFMConv.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Niech w tym wizerunku przypominają nam o tym, co jest najistotniejsze w życiu: o wierze, która nigdy się nie kończy, o miłości, która przekracza śmierć, o ofierze, która staje się dążeniem do życia i o niebie, w którym Bóg na nas czeka - mówił kustosz sanktuarium o. Bogdan Kocańda OFMConv.
- Bóg pragnie dotrzeć do każdego człowieka. Nie ma miejsca, które by Go nie interesowało. Nie ma ludzi, którzy by Go nie obchodzili. Nawet jeśli dla świata są mali, odrzuceni i nie znaczą nic. I dlatego właśnie - tak to odkrywam - 30 lat temu wskazał malutką wioskę Pariacoto, żeby misjonarze z Polski tam pojechali - mówił w homilii o. Kozioł.
- Dziękujmy Jezusowi za dar męczenników, którzy są
Dziękczynnej Mszy św. przewodniczył o. Mariusz Kozioł OFMConv.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
takimi iskrami Bożymi. Są oknami, przez które zaświeciło słońce, także dla tych ubogich Indian, gdzieś wysoko w górach, którzy mogli odkryć, że Bóg jest z nami przez dobroć naszych braci - zachęcał kaznodzieja.
Dziękczynną Eucharystię koncelebrowali ojcowie franciszkanie z krakowskiej prowincji św. Antoniego z Padwy i bł. Jakuba Strzemię, do której należeli obydwaj misjonarze.
W Rychwałdzie co roku obchodzone było wspomnienie ich męczeńskiej śmierci, a na parafialnym cmentarzu, na grobowcu franciszkanów umieszczona jest płyta z grudką ziemi z krwią z miejsca egzekucji o. Michała Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego. Grudkę tę mieszkańcy Pariacoto przekazali matce o. Tomaszka, kiedy pojechała na grób syna.