O "Dziedzictwie" i jego książkach w Cieszynie

Było najstarszym polskim stowarzyszeniem. Powstało, "aby wydawać książki pobożne i naukowe" - i w ten sposób wspierać słowem drukowanym rozwój wiary chrześcijańskiej i ducha polskiego. Kiedy ponad 75 lat później likwidowali je komuniści, miało własną drukarnię i księgarnię.

Do wybuchu II wojny światowej do czytelników dotarło przeszło 700 tysięcy egzemplarzy polskich publikacji "Dziedzictwa....": modlitewników, podręczników, kalendarzy, książek religijnych, popularnonaukowych i utworów literackich.

Łącznie było to około 150 tytułów, nieraz wielokrotnie wznawianych, czasem też pisanych na zamówienie "Dziedzictwa", tak jak rozpoczynająca tę działalność książeczka ks. Ignacego Świeżego, założyciela stowarzyszenia i przez 25 lat pierwszego prezesa.

Do dziś  w zbiorach Książnicy Cieszyńskiej i w wielu domowych bibliotekach znajdują się egzemplarze tych wydawnictw. Są wśród nich modlitewniki, w tym popularne wciąż „Chwalcie Pana”, są dzieła naukowe, są powieści, tomiki wierszy i opowiadań. Część z nich zajmowała się życiem religijnym, społecznym i narodowym, a także historią i kulturą mieszkańców Śląska Cieszyńskiego.

  O wydawnictwach "Dziedzictwa..." opowie historyk Wojciech Grajewski
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość Na książkach drukowanych przez "Dziedzictwo..." wychowały się pokolenia mieszkańców Śląska Cieszyńskiego, dla których była to zarazem praktyczna nauka znajomości języka polskiego.

Wykład zatytułowany: "Chwalcie Pana" i „"Kto by się tego był spodziewał" - O działalności „Dziedzictwa bł. Jana Sarkandra” i jego wydawnictwach dla ludu polskiego na Śląsku" w piątek 4 grudnia o 17.00 w Książnicy Cieszyńskiej wygłosi Wojciech Grajewski.

To historyk wielokrotnie wcielający się w postać ks. Józefa Londzina, pod koniec życia prezesa "Dziedzictwa", który w testamencie przekazał "Dziedzictwu" wydawanie "Gwiazdki Cieszyńskiej".

Wykład będzie już 14. spotkaniem z cyklu "Cymelia i osobliwości ze zbiorów Książnicy Cieszyńskiej". Wstęp wolny.