Dzisiejsza Ewangelia opisuje wydarzenia, które mają nastąpić wraz z powtórnym przyjściem Syna Bożego. Dzień Pański będzie zwiastował schyłek ziemskiego świata i początek powszechnego i wiecznego panowania Bożego. Zanim nastąpi, poprzedzony zostanie różnymi wydarzeniami - znakami, po których chrześcijanie powinni rozpoznać, że paruzja Chrystusa jest bliska. Z Ewangelii dowiadujemy się, że tymi wydarzeniami będą różne zjawiska naturalne i katastrofy przyrodnicze.
Nauczanie Kościoła podkreśla, że każdy chrześcijanin powinien czytać właściwie znaki czasu. Czym one są? Znaki czasu są przejawem dyskretnej działalności Boga w ludzkim świecie. Bóg wykorzystuje różne wydarzenia po to, aby objawić ludzkości swoją wolę. Równie nadejście Dnia Pańskiego, jak zostało już powiedziane, poprzedzą takie znaki czasu. Dzięki nim każdy wierzący w Chrystusa będzie mógł rozpoznać i przygotować się na ów wielki dzień. Dzień Pański powinien napawać wiernych nadzieją, bo wraz z jego zapanowaniem, zgodnie z obietnicą daną wyznawcom Chrystusa, nastąpi dla nich stan wiecznego szczęścia. Niestety, dla większości wiernych, powtórne przyjście naszego Pana wywołuje jednak trwogę i przerażenie.
Wynika to z coraz bardziej laicyzującego się świata, a wraz z nim człowieka. Współczesny człowiek chce żyć tak, jakby Boga nie było, zdaje się w ogóle pomijać Go w swoim życiu. Wikła się w różnego rodzaju zło i grzech. Z czasem zanika poczucie grzechu i Bóg przestaje być człowiekowi potrzebny. Przychodzi jednak moment, kiedy człowiek dostrzega, że grzech go zniewala, odbiera mu wolność, niszczy go. Człowiekowi, który jest już zazwyczaj daleko od Boga, trudno uwierzyć, że Bóg go nadal kocha i czeka, żeby do Niego powrócił. W skrajnych przypadkach człowiek popada w rozpacz i nie widzi dla siebie możliwość ratunku i pojednania ze Stwórcą.
Kościół, widząc współczesnego człowieka coraz bardziej zagubionego w swoim życiu, przypomina mu, że istnieje dla niego lekarstwo, a jest nim Boże Miłosierdzie. Jan Paweł II nie zawaha się powiedzieć, że Boże miłosierdzie jest znakiem naszych czasów. Rzeczywiście, Bóg nie zapomina nigdy o człowieku i po raz kolejny wyciąga ku niemu pomocną dłoń.
Jeżeli jesteś złamany na duchu, borykasz się z jakimś problemem, grzechem i z tego powodu odczuwasz wyrzuty sumienia, to miłosierdzie Boże daje ci możliwość uwolnienia się z tego stanu. Jeżeli myślisz sobie, że nie ma dla ciebie ratunku, że Bóg nie przebaczy ci twoich win (bo są one tak wielkie i duże, że trudno sobie wyobrazić, aby ktoś miał jeszcze większe) to jesteś w wielkim błędzie. Sądzę nawet, że takim myśleniem obrażasz Boga, bo zaprzeczasz wówczas wszechmocy Bożej! Miłosierdzie Boże jest w stanie przezwyciężyć każdą ludzką słabość i grzeszność, ono nie zna granic, bo dla Boga nie ma nic niemożliwego. Największą radość, jaką możesz sprawić Bogu, to przyjąć Jego miłosierdzie. Bóg bowiem cieszy się, gdy może obdarowywać łaską miłosierdzia. Drogi czytelniku, miłosierdzie Boże jest dowodem wielkiej miłości Boga do ciebie. Czy ten, kto kocha, chce krzywdy tego, kogo obdarowuje miłością? Czy chce jego cierpienia i bólu?
Warunek jest jeden: daj Bogu szansę zadziałać w twoim życiu. Pozwól Mu dotknąć twego serca promieniami miłosierdzia. Zaufaj Bogu! Uwierz Mu, że pragnie On przebaczyć ci twoje winy, słabości i obdarzyć radością i pokojem, bo Bóg przypomina nam o swoim miłosierdziu po to, abyśmy czerpali z jego zdrojów jak najobficiej.