Dobra wyborcza frekwencja na Podbeskidziu

Mieszkańcy naszego regionu poszli do urn liczniej niż w innych miejscowościach. To już tradycja. O 17.00 frekwencja była znacznie wyższa od ogólnopolskiej średniej. Najlepiej wypadła w powiecie bielskim.

Przy średniej frekwencji w całym kraju, wynoszącej niecałe 39 procent, a w województwie śląskim 39,60 proc., nawet powiaty z najniższą średnią: tym razem był to powiat cieszyński (42,42 proc.) i żywiecki (42,45, proc.) wypadają całkiem nieźle. Z większym zapałem poszli głosować wyborcy z Bielska-Białej: 45,71 proc., a najlepsi wyborcy - z powiatu bielskiego - zagłosowali w 46,2 proc.

Również mieszkańcy powiatu oświęcimskiego oraz położonych w naszej diecezji gmin powiatu wadowickiego - w województwie małopolskim - mogą się pochwalić frekwencją na poziomie 45 proc.

W samym Oświęcimiu zagłosowało aż 48 proc. uprawnionych. Tak wynik osiągnęli też wyborcy w Bestwinie i Kozach, a w Jaworzu - 47,7 proc. W powiecie cieszyńskim najwięcej głosujących pojawiło się przy urnach w Zebrzydowicach (46,6)  i Ustroniu (45,7).

Z najsłabszą frekwencją, choć i tak utrzymującą się na poziomie ogólnopolskiej średniej, zakończyli głosowanie mieszkańcy Koszarawy i Ujsół (39 proc.). Niższą frekwencję odnotowano w Wiśle, gdzie w wyborach uczestniczyło 37, 1 proc. wyborców.

W sondażowych wynikach zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 39 proc., wyprzedzając Platformę Obywatelską , która zdobyła ponad 23 proc. głosów. Do Sejmu wejdą też przedstawiciele komitetu Pawła Kukiza, Ryszarda Petru i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

O tym, kto z kandydujących z naszego regionu otrzymał na podstawie tego głosowania mandaty do Sejmu i Senatu RP, dowiemy się po podliczeniu głosów.

 

« 1 »