W cieszyńskiej parafii Opatrzności Bożej obraz i relikwie powitano w kościele Bożego Miłosierdzia. Tu, przed świątynią, wierni oczekiwali ich wraz z bp. Piotrem Gregerem i administratorem ks. Stanisławem Furczoniem.
Zbudowana w tej parafii nowa świątynia filialna jest dedykowana Bożemu Miłosierdziu. To - obok parafialnych kościołów w pięciu parafiach Bożego Miłosierdzia - jest szósty kościół noszący to wezwanie w naszej diecezji. Został wybudowany jako drugi dom Boży w parafii, obok zlokalizowanego w Cieszynie-Pastwiskach kościoła Opatrzności Bożej, a jego budowniczym był ks. kan. Franciszek Holi. Kościół był konsekrowany w 1994 r.
Przed świątynią na przybycie znaków Miłosierdzia oczekiwali mieszkańcy Boguszowic, Pastwisk, Kalembic i części Hażlachu. Przedstawiciele rodzin położyli przed obrazem kwiaty, a bp Greger zapalił świecę, która płonęła przez całą dobę miłosierdzia w tym kościele. Ks. prał. Stefan Sputek, dziekan cieszyński, odczytał list ze Stolicy Apostolskiej, skierowany w imieniu papieża Franciszka w związku z peregrynacją w naszej diecezji.
- Do tego czasu nawiedzenia przygotowywaliśmy się przez modlitwę, misje święte, sakrament pokuty i Eucharystię. Twoje Boskie serce jest niewyczerpanym źródłem miłości miłosiernej, która wyrywa człowieka i wprowadza w świat Boga - mówił ks. Stanisław Furczoń, witając Pana Jezusa Miłosiernego w Jego wizerunku oraz relikwie świętych apostołów Miłosierdzia Bożego: św. Faustyny i św. Jana Pawła II.
Modlitwy parafian i owoce peregrynacji zawierzył Miłosiernemu ks. Stanisław Furczoń
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Przez tych świętych wezwałeś nas i pokazałeś, jak rozpalić w naszych sercach ogień miłosierdzia i nieść go innym ludziom. Dopomóż nam wypowiedzieć swoje nadzieje i rozczarowania. Dopomóż wszystkim usłyszeć Twoje słowo oświecające umysł i przyjąć łaskę przemieniającą serca. Napełnij nas Swoim Duchem, aby ta nasza rozmowa z Tobą zakończyła się podobnie jak ta, którą prowadziłeś z uczniami w Emaus: niech każdy z nas rozpozna Cię na nowo na słuchaniu słowa i łamaniu Chleba, a tym umocniony niech wróci do swojego środowiska jako apostoł Twej bezgranicznej miłości do nas - dodawał ks. Furczoń.
- Miłość bliźniego to jeden ze znaków rozpoznawczych chrześcijaństwa. To nie jest łatwe zadanie - przypominał w homilii bp Greger, a wśród przykładów wskazał na bohatera przypowieści o dobrym Samarytaninie, któremu nie pomogli ani kapłan, ani lewita, lecz przedstawiciel narodu znienawidzonego przez Żydów, który postąpił na pozór nielogicznie.
- Tu nie ma żadnej logiki, bo w miłości nie o logikę chodzi, ale o całkowitą dyspozycyjność wobec drugiego człowieka. Taka jest miłość i ona musi taka być. Samarytanin nie kalkuluje, nie oblicza zysku i strat - dla niego człowiek jest najważniejszy. Czyn ten jest dowodem szczególnej miłości - miłości do nieprzyjaciela - podkreślał bp Greger, dodając, że choć Samarytanin wydał pieniądze, ofiarował swoje siły i czas, to właśnie on najwięcej zyskał duchowo.
Bp Piotr Greger zachęcał do realizowania przykazania miłości bliźniego
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Prośmy Boga, aby ten pochód Jezusa Miłosiernego był dla nas solidną lekcją przypominającą, że przykazanie miłości bliźniego jest naprawdę pierwsze i najważniejsze - zachęcał bp Greger.
Po powitalnej Eucharystii wierni uczcili obraz i relikwie i rozpoczęli adorację. W czasie Mszy św. sprawowanej przez księży-krajanów i pochodzących z parafii liturgii przewodniczył ks. kan. Franciszek Holi, który przed 30 laty, zainspirowany Bożym Miłosierdziem, postanowił na nowym osiedlu wznieść kościół właśnie pod takim wezwaniem.
Homilię wygłosił krajan, ks. prof. Józef Budniak, który przywoływał fakty z biografii św. Faustyny Kowalskiej i jej zachętę, by szukając pokoju, zawierzyć wszystkie sprawy ludzkości Bożemu Miłosierdziu. Jak dodawał, w tym samym duchu papież Franciszek, przemawiając w Nowym Jorku, apelował o budowanie pokoju. - Pokój ten trzeba najpierw budować w sobie, potem w rodzinie i na całym świecie - zaznaczał ks. prof. Budniak.
W modlitwie wspominano pochodzącego z tej parafii bp. Zbigniewa Kusego, pracującego na misjach, w diecezji Kaga-Bandoro w Republice Środkowoafrykańskiej. Bp Kusy w tym samym czasie otrzymał wiadomość, że po przyjęciu rezygnacji dotychczasowego pasterza tej afrykańskiej diecezji papież Franciszek mianował go nowym biskupem ordynariuszem tego Kościoła lokalnego.
Relacje ze wszystkich miejsc odwiedzanych przez Znaki Miłosierdzia - w naszym specjalnym serwisie: Peregrynacja Miłosierdzia.