Kiedyś Miłosierny Jezus przyszedł do celnika Mateusza. W poniedziałkowe popołudnie 28 września w swojej kopii łagiewnickiego wizerunku Jezusa Miłosiernego odwiedził parafię w Ogrodzonej, której św. Mateusz - apostoł i ewangelista - patronuje.
Nieraz nawet kilka razy dziennie prosimy Boga o przebaczenie, odmawiając w modlitwie "Ojcze nasz" słowa: "odpuść nam nasze winy". Ale czy tak samo łatwo i świadomie potrafimy mówić: "jako i my odpuszczamy naszym winowajcom"? O trudnej sztuce przebaczenia mówił parafianom z Ogrodzonej biskup Piotr Greger, który przewodniczył Mszy św. podczas przywitania znaków Miłosierdzia.
Pod strażacką eskortą samochód-kaplica ze znakami Miłosierdzia dotarł do Ogrodzonej z Hażlacha 28 września. Przed kościołem uczcili je proboszcz parafii ks. Wiesław Kondziołka, biskup Piotr Greger oraz parafianie, którzy w procesji wnieśli do kościoła obraz Jezusa Miłosiernego oraz relikwie św. Faustyny i św. Jan Pawła II. Razem z nimi byli księża z parafii dekanatu goleszowskiego z dziekanem ks. Adamem Drożdżem.
Podczas Mszy św. rozpoczynającej dobę ze znakami Miłosierdzia w parafii bp Piotr udzielił sakramentu bierzmowania grupie młodzieży z Ogrodzonej.
Proboszcz parafii ks. Wiesław Kondziołka jako pierwszy uczcił relikwie Apostołów Miłosierdzia
Urszula Rogólska /Foto Gość
Ze św. Mateuszem
W swoim kościele w Ogrodzonej wierni modlą się od 160 lat - od 1855 roku. W trzecie piątki, a także w każdą niedzielę przed wyśpiewaniem Godzinek ku czci Najświętszej Maryi Panny, odmawiają razem koronkę w obecności relikwii św. Faustyny i św. Jana Pawła II.
W dniach wspomnienia Apostołów Miłosierdzia oddają im cześć i proszą o wstawiennictwo i opiekę. Bezpośrednim przygotowaniem do peregrynacji były rekolekcje i świadectwo życia sióstr Jezusa Miłosiernego z Tarnowa.
- Świątynia ta jest pod wezwaniem św. Mateusza - apostoła i ewangelisty - tego, który w swoim życiu doświadczył szczególnie Boga bogatego w miłosierdzie w osobie swojego Mistrza i Nauczyciela - Jezusa Chrystusa - mówił ks. Kondziołka, witając znaki. - O tej prawdzie, największym atrybucie Boga, odnoszącej się do św. Mateusza, przypomniał nam papież Franciszek. Jego pontyfikat jest skierowany na Boże Miłosierdzie. Motto papieskie zaczerpnięte z homilii św. Bedy Czcigodnego, kapłana, który ukazał powołanie Mateusza w takiej treści: Zobaczył celnika, a ponieważ było to spojrzenie zmiłowania i wyboru, rzekł do niego: "Pójdź za Mną". Było to "spojrzenie zmiłowania i wyboru". Każdy z nas, tak jak Mateusz spotkał się z takim spojrzeniem w życiu i usłyszał słowa: "Pójdź za mną".
Parafianie z Ogrodzonej wnieśli znaki Miłosierdzia do swojego kościoła 28 września
Urszula Rogólska /Foto Gość
Jak mówił ksiądz proboszcz, każdy z nas ma swoją niepowtarzalną historię, która powinna być odpowiedzią na to spojrzenie Bożej miłości.
- Pomimo naszej nędzy, grzeszności, naszych częstych upadków, Ty, miłosierny Jezu, nie zniechęcasz się i ciągle na nowo kierujesz do nas spojrzenie pełne miłosierdzia i wzywasz do pójścia za Tobą - mówił ks. Kondziołka, przypominając słowa Jezusa zapisane przez s. Faustynę: Wysyłam ciebie do całej ludzkości z moim miłosierdziem. Nie chcę karać zbolałej ludzkości, ale pragnę ją uleczyć, przytulając ją do swego miłosiernego serca oraz nauczanie Jana Pawła II, że chcąc poznać prawdę o Bożym Miłosierdziu, trzeba wniknąć głęboko w tajemnicę Misterium Paschalnego - męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa.
- Tę prawdę o obecności Jezusa z nami przedstawił na końcu swojej Ewangelii św. Mateusz: A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata - mówił ks. Kondziołka, zapraszając do dziękczynienia za Boże Miłosierdzie, ale i przepraszania za brak woli do przebaczenia.
Ksiądz proboszcz prosił także o łaski dla polskiej młodzieży, która będzie gospodarzem przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, aby Rok Miłosierdzia wyzwolił w niej jeszcze więcej talentów i otworzył ją na miłosierdzie dla innych.