W drodze z kościoła św. Marii Magdaleny do kościoła św. Jerzego samochód-kaplica przejechał tuż obok zamkowego wzgórza ze średniowieczną rotundą św. Mikołaja. Tak symbolicznie nawiedzenie objęło najstarsze świątynie tego miasta.
W zabytkowym kościele św. Jerzego trwają prace konserwatorskie związane z odsłanianiem pierwszych polichromii, ale na czas peregrynacji zostały wstrzymane, aby nic nie zakłóciło spotkania z Panem Jezusem Miłosiernym.
Tu kult Miłosierdzia Bożego żywo rozwija się kilkudziesięciu lat. - Jego początki to zasługa często sprawującego tu Eucharystię wykładowcy Śląskiego Seminarium Duchownego, ks. prof. Henryka Holubarsa, który był wielkim czcicielem Bożego Miłosierdzia - wspomina ks. prał. Stefan Sputek, proboszcz parafii św. Jerzego i dziekan cieszyński.
Tu także regularnie w trzeci piątek miesiąca odbywają się nabożeństwa, a we wtorki i piątki odmawiana jest Koronka do Bożego Miłosierdzia. Oprócz obrazu Bożego Miłosierdzia umieszczonego w pobliżu konfesjonału w starej świątyni znajduje się też figura Pana Jezusa Miłosiernego. Obok niej znalazły swoje miejsce relikwie św. Faustyny.
Parafianie wnieśli obraz do zabytkowej świątyni św. Jerzego
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Stąd też od trzech lat ks. prał. Sputek wraz z grupą pątników z różnych parafii Śląska Cieszyńskiego wyrusza w pieszą pielgrzymkę do sanktuarium w Łagiewnikach. To jedyna grupa uczestników pielgrzymki diecezjalnej, którzy do Hałcnowa, na rozpoczęcie pielgrzymki, też przychodzą pieszo, dodając do tych rekolekcji w drodze jeden dzień i prawie 40 kilometrów.
Peregrynujące Znaki Miłosierdzia wraz z parafianami powitał bp Piotr Greger. Po uroczystym wniesieniu obrazu i relikwiarzy zapalił świecę, rozpoczynając czas 24-godzinnej adoracji Pana Jezusa Miłosiernego.
- Panie Jezu, przemawiasz do nas przez obraz, namalowany według wizji, którą miała siostra Faustyna. Mówisz do nas z tego obrazu: „Pokój wam, weźmijcie Ducha Świętego. Przychodźcie do Mnie, który chcę was zbawić, w tych sakramentach, które wypłynęły i wypływają wciąż z Mojego przebitego boku”. Przemawiasz do nas przez swojego zastępcę tu na ziemi, a teraz już świętego Jana Pawła II i przez swoją sekretarkę, również świętą siostrę Faustynę. Mówisz do nas: „Uczcie się ode Mnie. Dałem wam przykład”. Panie Jezu, chcemy przez te 24 godziny wpatrywać się w Twoje oblicze. Będziemy Ci dziękować za Twoje słowa i za Twój przykład. Spraw, Panie, abyśmy nie zmarnowali tej łaski. Przyprowadź do siebie i swojego Kościoła tych, którzy od Ciebie odeszli. Okaż nam wszystkim swoje miłosierdzie. Jezu, ufam Tobie…- mówił podczas powitania ks. prał. Sputek.