- Tyle osób w ośmioletniej historii naszej pielgrzymki na pewno jeszcze nie było! - mówi Beata Handzlik z diecezjalnego duszpasterstwa rodzin, które zorganizowało 8. Pielgrzymkę Rodzin do Kalwarii Zebrzydowskiej.
Ksiądz biskup zaznaczył, że Bóg przemawia do każdego człowieka, nawet najbardziej zatwardziałego:
- Mówi przez znak, przez wydarzenia, przez innych ludzi. Choć po ludzku można by powiedzieć, że szans na przyjęcie Bożego Słowa o Zbawieniu nie ma. Bóg mówi nawet do człowieka, który nie ma w domu Biblii. Bóg znajduje sposób mówienia do tego, kto nie chodzi do kościoła i nie słucha słowa Bożego. Bóg przemawia także do człowieka, który absolutnie nie jest zainteresowany życiem religijnym, do prześladowcy, do arcykrytyka i oskarżyciela Kościoła, do kogoś, kto szydzi z wiary albo szuka sprzeczności i wyśmiewa Biblię.
Jak mówił ksiądz biskup, Bóg może przemówić przez "przypadkowe" wejście człowieka do kościoła, odnalezienie tam kartki z modlitwą, przez piękny widok, przez ciszę towarzyszącą adoracji Najświętszego Sakramentu czy też przez człowieka, który zapewni o swojej modlitwie.
W Kalwarii Małżeństwa odnowiły przysięgę małżeńską
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Ewangelia dzisiejsza mówi: "Ciesz się z tego, że Bóg przemawia do ciebie". Bo do każdego przemawia. Niech nie przychodzi do twojego serca taka myśl, że może Bóg milczy, że nie mówi - podkreślał bp Pindel. - Mówi. Może w inny sposób niż ten, do którego jesteś przyzwyczajony, może w takim momencie, gdy nie jesteś nastawiony na słuchanie. Wejdź w siebie i niezależnie od tego, czy wierzysz czy nie, zapytaj jakie są owoce tego, że Bóg mówi do ciebie.
Ksiądz biskup zachęcił do zatrzymania się i szukania ciszy i takich momentów w życiu, kiedy Słowo miałoby szansę dotrzeć do serca. Zachęcał do posłuszeństwa wobec Słowa na wzór Jezusa i słuchania Go tak, jak Maryja.
Podczas pielgrzymki młodzi diecezjanie zachęcali także do wsparcia dzieł miłosierdzia, którym patronuje Caritas i duszpasterstwo rodzin: „Adopcję miłości” oraz „Skrzydła”, przez które można wesprzeć dzieci z rodzin mniej zamożnych.
Rodziny przyiosły też swoje dary w procesji ofiarnej
Urszula Rogólska /Foto Gość
Pod koniec liturgii małżeństwa prawdziwą rzeszą podeszły przed ołtarz i odnowiły swoje przysięgi małżeńskie. Wobec wszystkich, głośno, ze wzruszeniem, za wspólne lata życia małżeńskiego życia dziękowali sobie Beata i Aleksander Gajzlerowie z Żywca-Sporysza, rodzice dwóch księży. Z kolei za przewodniczenie Eucharystii i pielgrzymowanie razem z rodzinami, księdzu biskupowi dziękowali Joanna i Sławomir Siwkowie z Andrychowa, razem ze swoimi dzieci - Norbertem i Ingą.
Swoje przyrzeczenia złożyła także grupa nowych doradców życia rodzinnego. Wśród nich była Agata Adamska: - Cieszę się, że czas tej posługi mogę zawierzyć Matce Bożej właśnie tutaj. Jestem tu z wielką nadzieją, że Matka Boża poprowadzi mnie w niej.
Rodziny wspólnie odmówiły także modlitwę Ojca Świętego za rodziny, a po błogosławieństwie świętowały przy dźwiękach koncertu orkiestry dętej z Chybia.
Pielgrzymkę zakończyła wspólnotowa adoracja Najświętszego Sakramentu.