- Stanął pomimo rozmaitych trudności w 2000 roku i pod nim, wraz z nim, rozpoczęliśmy 21. wiek. Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu i za ten krzyż, i za Bożą opiekę - mówił ks. kan. Grzegorz Then wiernym podczas Mszy św.
Okazały krzyż, wzniesiony na wzgórzu nieopodal parafialnej świątyni, przyciąga wzrok przejeżdżających podróżnych nie tylko nocą, kiedy 31-metrowa konstrukcja jest podświetlona. W dzień za to wyraźniej widoczny jest umieszczony na potężnej, pomalowanej na biało, ważącej 8 ton konstrukcji zarys serca.
- O tym chcemy pamiętać na co dzień w naszym życiu i tak też traktujemy nasze dziękczynienie za 15 lat obecności tego krzyża: nie będzie ono miało żadnego znaczenia, jeśli dla krzyża Chrystusa nie będzie miejsca w ludzkich sercach - podkreślał ks. kan. Then.
Wskazywał też na zaskakującą okoliczność, jaka pojawiła się już po tym, kiedy w 2000 r. niezależnie od siebie, bez żadnego porozumienia czy planowania, trzy grupy budowniczych postawiły krzyże na górskich szczytach: na Trzech Lipkach w Bielsku-Białej, na Hrobaczej Łące i w Starej Wsi. - Dopiero kiedy stanęły, okazało się, że tworzą idealny trójkąt równoboczny i są od siebie oddalone równo o 11,5 kilometra - mówił ks. kan. Then.
Krzyż zbudowany i poświęcony został w 2000 roku
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Na jubileuszową polową Mszę św. u stóp krzyża w sobotni wieczór wierni przyszli odprawiając Drogę Krzyżową. Wymowa znaku krzyża była też tematem poprzedzających uroczystości rozważań i homilii. Wspominali też chwile sprzed 15 lat, kiedy wokół ramion krzyża kłębiły się chmury, a jednak deszcz nie spadł i nie przeszkodził. - Dziś było podobnie: wszystko wskazywało na deszcz, a tymczasem nie spadła ano kropla, a nawet na moment przebiły się promienie słońca - mówili zgromadzeni pod krzyżem.
Podziękowanie za 15-lecie krzyża jest zapowiedzią dwóch zbliżających się doniosłych parafialnych jubileuszy: za 7 lat wierni parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Starej Wsi podziękują za 500 lat swego zabytkowego drewnianego kościoła i 700 lat istnienia tutejszej parafii. Do tych wydarzeń przygotowują się zarówno duchowo jak i materialnie, bo pięciowiekowa świątynia i jej otoczenie wymaga wielu starań i ciągłej troski.
Za dar tego krzyża, a także całej parafialnej historii wiary, wraz z parafianami podziękował bp Roman Pindel, który przewodniczył niedzielnej odpustowej Eucharystii.
- Popatrz, co Chrystus uczynił dla ciebie, aby cię ratować. Popatrz, jak wielka jest miłość Ojca, który posyła swojego Syna, aby stał się człowiekiem i został tak potraktowany przez ludzi. Popatrz i uwierz, że z wielkiej miłości Boga jest wyciągnięta do ciebie ręka. Wystarczy, że uwierzysz, że taka jest droga ocalenia - mówił bp Pindel i dodawał:
Odpustowej Eucharystii w kościele w Starej Wsi przewodniczył bp Roman Pindel
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Macie ogromne szczęście, że takie właśnie jest wezwanie waszej świątyni, które wyraża prawdę podstawową dla naszej chrześcijańskiej wiary. Macie ogromny przywilej, że wchodząc do tej świątyni widzicie ten piękny krzyż i możecie za każdym razem dziękować Bogu, że mieliście takich rodziców, którzy przynieśli was do świątyni, aby poprosić o chrzest, wyznać wiarę i wychowywać was do takiej wiary, do takiej nadziei zbawienia i do zaufania takiemu Bogu, który tak bardzo nas umiłował - mówił bp Pindel.
Starowiejska świątynia, wypełniona licznymi zabytkami, pamiątkami przeszłości wiary, jest atrakcją dla zaglądających tu przejazdem turystów, ale przede wszystkim skarbem, ukochanym przez parafian. Świetnie znają tu każdy najdrobniejszy element, ale to jubileuszowe świętowanie kazało im na nowo spojrzeć na dobrze znany kościół.
- Trzeba jednak oderwać się wzrok od cennych detali, a skupić na tym, co najważniejsze: na krzyżu - przyznawali tuż po procesji wokół kościoła.