Pod przewodnictwem biskupa Romana Pindla zgromadzeni w skoczowskim kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła sympatycy Różańcowego Ruchu Pompejańskiego dziękowali za łaski otrzymane w ciągu 7 lat modlitw na Kaplicówce.
Wzgórze Kaplicówki oraz znajdujące się na szczycie sanktuarium św. Jana Sarkandra są częścią parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Dziękczynną uroczystość rozpoczęła Msza św. w kościele parafialnym pod przewodnictwem bp. Romana Pindla, koncelebrowana przez blisko 20 kapłanów. W liturgii uczestniczyli m.in. były proboszcz i duchowy opiekun Apostolstwa Dobrej Śmierci ks. prał. Alojzy Zuber, a także przedstawiciele władz samorządowych.
- Wszystko zaczęło się 2 sierpnia 2008 r. Od tego dnia modlitwa odbywa się co miesiąc - przypominała historię nabożeństw pompejańskich na Kaplicówce Lidia Greń-Wajdzik, wraz z Kazimierzem Chrapkiem witająca biskupa Romana Pindla w imieniu modlitewnej wspólnoty Różańcowego Ruchu Pompejańskiego. Jak dodała, ta Eucharystia to okazja, by podziękować Bogu za duszpasterzy wspierających to dzieło i zaangażowanych w tę modlitwę, podczas której odprawionych zostało ponad 750 Mszy św.
- To też czas, by podziękować członkom Apostolstwa Dobrej Śmierci, którzy przez 7 lat, bez względu na pogodę trwali na świętym wzgórzu Kaplicówki, aby upraszać potrzebne łaski dla świata. To także czas, by podziękować za powstałe przy tym nabożeństwie inne dzieła i formy pobożności - podkreślała Lidia Wajdzik.
W imieniu Różańcowego Ruchu Pompejańskiego bp. Romana Pindla powitali Lidia Greń-Wajdzik i Kazimeirz Chrapek
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Wśród tych dzieł jest pomoc dla misjonarzy w Brazylii i na Madagaskarze, a także Apostolstwo Trzeźwej Rodziny, trwająca już od 9 miesięcy peregrynacja obrazu MB Pompejańskiej w różnych diecezjach w Polsce, a także rozwijająca się wspólnota ADŚ i różańcowa grupa pompejańska w Czechach. Członkowie modlitewnej wspólnoty pompejańskiej od lat uczestniczą też w organizowanych na Śląsku Cieszyńskim systematycznych nocnych czuwaniach w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, a także w pompejańskich dniach skupienia, rekolekcjach, nabożeństwach 20 sobót różańcowych oraz świętych nocach modlitwy przed świętem MB Różańcowej.
W intencji peregrynacji
Ks. kan. Antoni Dewor zapowiedział, że od tego dnia jedną z intencji nabożeństw pompejańskich i Żywego Różańca będzie modlitwa o owoce peregrynacji obrazu Miłosierdzia Bożego
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Dziś przed obliczem Pana Jezusa i Matki Bożej stoimy z różańcem w ręku, wpatrzeni w krzyż, karmiąc się wolą Bożą z kart Pisma Świętego. Przychodzimy upraszać, aby fundamentem naszego serca, każdej rodziny, naszej ojczyzny i całego świata był Jezus Chrystus - mówili czciciele Królowej Różańca Świętego z Pompejów.
Jak dodawał w imieniu zgromadzonych ks. kan. Antoni Dewor, proboszcz skoczowskiej parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła, ich pragnieniem jest nie tylko dziękczynienie za łaski otrzymane podczas minionych 7 lat, ale także podjęcie nowej modlitwy obejmującej całą diecezję.
- Wiemy, że nowym dziełem leżącym księdzu biskupowi na sercu jest zbliżająca się peregrynacja obrazu Jezusa Miłosiernego, relikwii św. Faustyny i św. Jana Pawła II. Chcemy się podjąć - razem z Apostolstwem Dobrej Śmierci, Żywym Różańcem i całą parafią - codziennego wspierania tej ważnej akcji duszpasterskiej naszą modlitwą. Będzie się to odbywało podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, przy każdej Eucharystii sprawowanej w naszej parafii, przy każdej modlitwie Żywego Różańca i wspólnej modlitwie Apostolstwa Dobrej Śmierci, które spotyka się na nabożeństwach pompejańskich. Będziemy z każdą parafią, która będzie gościła obraz Jezusa Miłosiernego - zapewniał ks. kan. Dewor.
Różańcowa procesja przeszła na Kaplicówkę, gdzie odmówione zostały pozostałe 3 części Różańca i Litania do św. Jana Sarkandra
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Miejsce znaków i bogactwa łaski
- Cieszę się, że gromadzimy się w tym miejscu, które jest pobłogosławione przez Boga w bardzo różny sposób. Przecież nie jest to przypadek, że św. Jan Sarkander stąd pochodził i że kult tego wielkiego świętego, tak potrzebnego dzisiejszemu światu, jest nierozerwalnie związany z tym kościołem i z tym wzgórzem. Drugim znakiem, który jest dla nas bardzo znaczący, jest ta błogosławiona dla naszej diecezji, a także dla całej Polski, wizyta Jana Pawła II i homilia, która jest wciąż tak bardzo aktualna - może nawet bardziej dziś niż wcześniej. To homilia o sumieniu. Pewnie na zawsze już te dwa wydarzenia: narodziny Jana Sarkandra i pobyt Jana Pawła II pozostaną wydarzeniami fundamentalnymi dla tej parafii i całego Skoczowa - mówił w homilii bp Roman Pindel.
- Na tej mapie pojawia się nowa jakość: to miejsce czci MB Bolesnej, miejsce spotkań Apostolstwa Dobrej Śmierci, miejsce gromadzenia się czcicieli Matki Bożej, która znana jest od Pompejów. Cieszę się, że gromadzimy się z okazji dziękczynienia. To już 7. rocznica nabożeństw. To jest siedem lat tłustych, bogatych przez łaskę, którą Bóg dawał wielu ludziom. Tu przychodzili modlić się ci, którzy słyszeli o tej modlitwie i zapragnęli modlić się, aby łaska stała się także ich udziałem dzięki tej nowennie, którą określa się jako nie do odparcia - dodawał bp Pindel, podkreślając, że prosta, ale wymagająca modlitwa różańcowa jest przeznaczona dla każdego człowieka i może ją podjąć każdy, niezależnie od wieku czy wykształcenia.