Już za nami dni tegorocznego pielgrzymowania na Jasną Górę, kiedy żar serca nieodłącznie wiązał się z żarem pod stopami pątników.
O tym, jak doszli do Matki i dlaczego owoce tego pielgrzymowania będą trwać znacznie dłużej niż afrykańska pogoda – więcej na str. IV–V. Obok i na str. III piszemy o tym, jak młodzi wraz z całą rodziną salezjańską oraz mieszkańcy świętowali w Oświęcimiu 200. urodziny św. Jana Bosko – patrona miasta.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się