Młodzi mieszkańcy i goście zatańczyli na 200. urodzinach św. Jana Bosko. Było dużo dobrej muzyki, zabawy - i ważne postanowienia duchowe.
200 lat temu urodził się ks. Jan Bosko, od niedawna patron Oświęcimia. Obchody tego wydarzenia były centralnym punktem tegorocznego święta miasta, a także odbywających się w tym samym czasie "Savionaliów" czyli salezjańskiego Święta Młodych.
W programie tego świętowania nie brakowało okazji do spotkań w kościele. Tu m.in. odbywały się konferencje, które do młodych uczestników "Savionaliów" wygłosił ks. Marek Bałwas, poruszający się na wózku inwalidzkim. Młodzi podczas Mszy Świętyej mogli też być świadkami złożenia ślubów wieczystych przez jednego z salezjanów.
Konferencji ks. Bałwasa o tym, jak wygląda życie człowieka zakochanego w Jezusie młodzież słuchała w wielkim skupieniu. Tak przyjęte zostało także słowo wygłoszone już z koncertowej sceny na oświęcimskim rynku, kiedy mówił o różnych sposobach porównując je do róży - kwitnącej, ale czasem złamanej, zdeptanej, a kiedy indziej zasuszonej lub udającej prawdziwą różę sztucznej kopii.
Odbywające się już po raz ósmy koncerty pod gołym niebem, na miejskim rynku i w kościele, przyciągnęły tłumy słuchaczy. Już pierwszy koncert ks. Jakuba Bartczaka sprawił, że tłum tańczących młodych ludzi, także w sutannach, opanował rynek.
Festiwalowe koncerty zgromadziły w tym roku tłumy słuchaczy
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Potem zagrała Propaganda Dei, Albo i Nie oraz w finałowym plenerowym koncercie: Bosko Trop z Piotrem Mireckim - i było coraz więcej słuchaczy, i coraz bardziej radośnie i tanecznie. Nie mniej żywiołowe reakcje wywoływał śpiewający w kościele Krakow Gospel Choir.
A kiedy w programie tańce integracyjne były tym zaplanowanym punktem, pary nie mieściły się wokół rynku i trzeba było tańczyć w dwóch kręgach. - I znowu rekord pobity! - cieszył się ks. Andrzej Policht SDB, sterując na zatłoczonym placu ruchem tancerzy, którzy wciąż chcieli tańczyć, tańczyć.
- To nasz urodzinowy prezent dla ks. Bosko. Tańczymy menueta uroczyście, wyobrażając sobie eleganckie stroje i dworskie otoczenie - mówił do ubranej w sportowe odzienie młodzieży. Chwilę potem rzeczywiście pary sunęły z prawdziwą dworską dystynkcją...
Darem urodzinowym był też odśpiewany wspólnie przez młodych na scenie i zgromadzoną na rynku publiczność hymn na cześć św. Jana Bosko.
Gwaizdą urodzinowego koncertu dla ks. Bosko był Piotr Mirecki z zespołem czyli "Bosko Trop"
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Podczas wielkiego koncertu "Bosko Trop" z udziałem grupy prowadzonej przez Piotra Mireckiego odbyła się też ważna uroczystość: wręczenie Miru - najwyższego honorowego wyróżnienia, przyznawanego przez południową inspektorię salezjanów.
Z rąk inspektora ks. Dariusza Bartochy SDB dyplom i statuetkę po raz pierwszy w jej historii przyjęły razem dwie osoby: małżonkowie Anna i Zdzisław Bikowie.
- To wyraz wdzięczności za wspieranie dzieł św. Jana Bosko i dzieł naszej inspektorii - mówił ks. Bartocha.